Widzimy więc, kilka podstawowych zasad i lekcji, które można wyciągnąć zastanawiając się nad tematem kierownictwa Bożego:
- Kierownictwo Boże obejmuje tylko te osoby, które są nim zainteresowane i które o nie proszą. Życie osób nie chcących być w społeczności z Bogiem jest wypadkową „ślepego losu”, egoizmu i wpływu księcia tego świata.
- Osoby będące w społeczności z Bogiem są pod Jego kierownictwem w takim stopniu w jakim szukają Jego woli. Nie jest wolą i kierownictwem Bożą byśmy łamali Jego zasady, gdy to robimy automatycznie pozbawiamy się Jego kierownictwa.
- Nie można winić Wszechmocnego za konsekwencje naszych czynów. Życie nasze kieruje się zasadą przyczyna – skutek. Jest konsekwencją grzechu. Karanie jest objawem miłości Bożej, ale potrzeba karania zachodzi dopiero gdy pojawia się przewinienie! Miłość Boża objawia się także w tym, że karanie nie jest proporcjonalnie duże do przewinienia, bo wtedy każdy najmniejszy grzech ściągałby na nas karę śmierci tak jak to było w Zakonie.
- To nie Pan nas opuszcza, tylko my opuszczamy Jego wychodząc spod Jego opieki – więc nie dziwmy się, że jesteśmy karani.
- Choć nie każda przykrość jest skutkiem karania, (może być to próba, doświadczenie) to jednak wydaje się, że o ile nie jest ona jasno związana z cierpieniem za Prawdę prawdopodobnie jest to karanie.
Odpowiadając na pytanie: Przypadek czy przeznaczenie? Pismo św. mówi jeśli jesteś w społeczności z Bogiem i jeśli przestrzegasz Jego zasad i jeśli szukasz Jego woli w swoim życiu licz na błogosławieństwo. Licz na błogosławieństwo mając świadomość, że karanie też jest błogosławieństwem. Pragnę jednak podkreślić jeszcze raz słowo „jeśli”. Jeżeli jednak tylko deklarujesz pustymi słowami, że czujesz się dzieckiem Bożym, ale zapierasz się Go swoim postępowaniem i nie szukasz Jego Prawd oszukujesz samego siebie a twoje życie będzie zależeć od zbiegu okoliczności i przypadków życiowych. Tylko nie mów wtedy, że taka była wola Boża, bo jej nie szukałeś.
„Przeto nie ostoją się bezbożni na sądzie Ani grzesznicy w zgromadzeniu sprawiedliwych. Gdyż Pan troszczy się o drogę sprawiedliwych, Droga zaś bezbożnych wiedzie do nikąd.” (Ps. 1:5-6)
Oby Pan zawsze troszczył się o Waszą drogę.
Amen.