Istnieją momenty w życiu każdego człowieka, gdy zadaje sobie pytanie czy jego dotychczasowe istnienie, lub wstrząsające wydarzenie które miało miejsce było wynikiem ingerencji Istoty Wyższej czy ślepym przypadkiem. Pojawia się wtedy mnóstwo pytań. Jak poznać wolę Bożą? Czy istnieje przeznaczenie? Czy człowiek ma zupełnie wolną wolę? Czy taki sam sposób postępowania Bożego jest z osobami będącymi z nim w społeczności jak i osobami żyjącymi na sposób cielesny? Jaka jest nasza osobista odpowiedzialność za nasze życie. Kiedy to co nas spotyka jest woląBożą a kiedy przejawem naszego egoizmu i nieposłuszeństwa Bogu?
W niniejszym artykule postaramy się odpowiedzieć na te pytania w jak największym stopniu powołując się na Słowo Boże – ponieważ przy takim temacie bardzo łatwo jest wpaść w ludzkie spekulacje, filozofię; bardzo łatwo jest prezentować swój subiektywny pogląd wynikający z własnego doświadczenia życiowego. Pogląd, który może być piękny jednak nie zawsze zgodny z Pismem Świętym.
Na początek zastanówmy się co Biblia mówi na temat przeznaczenia i wolnej woli. Skrupulatnie czytając Biblię możemy zauważyć podstawową zasadę jaką kieruje sięWszechmocny w stosunku do człowieka, jest to uszanowanie wolnej woli człowieka.
Już w Raju możemy zauważyć, że Pan Bóg dał Adamowi radę co ma czynić by żyć, jednocześnie ostrzegając jaka spotka go kara za nieposłuszeństwo. Adam mógł wybrać radę szatana, ponieważ był wolnym człowiekiem. Te same zasady, wolności i odpowiedzialności osobistej zastosował Wszechwiedzący wobec Kaina ostrzegając go słowami: „jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować” (1 Moj. 4:7). Innymi słowy Pan mówi Kainowi, ja znam twoje myśli i one nie podobają mi się, ale wybór jak będziesz postępował w życiu należy do ciebie.
Podobnie postąpił Pan z Izraelem dając im błogosławieństwo za przestrzeganie Jego Prawa i karę za łamanie go. „Położyłem dziś przed tobą życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierz przeto życie, abyś żył, ty i twoje potomstwo” (5 Moj. 30:19). Wybierz życie! Weź odpowiedzialność w swoje ręce! Bądź świadom konsekwencji swojego postępowania! Tak przemawiał Pan Bóg do starożytnych Izraelitów tak też przemawia dziś do nas. Zasady Boże nie zmieniają się.„Zaiste Ja, Pan, nie zmieniam się, lecz i wy nie przestaliście być synami Jakuba.”(Mal. 3:6)
Apostoł Paweł w liście do Hebrajczyków w 3 i 4 rozdziale, aż trzykrotnie ostrzega nas: „Dziś jeśli Jego głos usłyszycie nie zatwardzajcie serc waszych!” Znów odpowiedzialność jest po stronie człowieka, to każdy z nas codziennie podejmuje decyzję zgodnie ze swoim sumieniem i każdy z nas będzie zbierał żniwo tego co zasiał w swoim życiu. „Nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje, to i żąć będzie. Bo kto sieje dla ciała swego, z ciała żąć będzie skażenie, a kto sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie żywot wieczny. A czynić dobrze nie ustawajmy, albowiem we właściwym czasie żąć będziemy bez znużenia. Przeto, póki czas mamy, dobrze czyńmy wszystkim, a najwięcej domownikom wiary.” (Gal. 6:7-10)
Niechętnie słuchamy tego typu słów, woleli byśmy czasem usłyszeć, że takie było kierownictwo Boże, lub takie było nasze przeznaczenie, szczególnie gdy spotyka nas coś przykrego. Niektórzy będą się upierać, że w takich przypadkach to Pan ich doświadcza. Ale czy zawsze gdy spotyka nas przykrość lub tzw. doświadczenie jest to z przyczyny Pana Boga? A może to nasza wina bo nie chcieliśmy pytać się Go o radę, gdy był ku temu czas? Wolimy słuchać, że Miłosierny Bóg przebaczy nam w swej miłości każdy nasz grzech bez żadnych konsekwencji w naszym życiu. Łatwiej jest zrzucić odpowiedzialność na Stwórcę, mówiąc: „Panie Boże taka była Twoja wola”. Ale czy rzeczywiście pytałeś się Wszechwiedzącego jaka jest Jego wola zanim podjąłeś działanie?
Czy rzeczywiście Pan Bóg przebacza wszystkie grzechy?
Jest dość trudny werset, który warto przytoczyć w kontekście osobistej odpowiedzialności każdego z nas, jest on zapisany w „Jeśli z nim wytrwamy, z nim też królować będziemy; jeśli się go zaprzemy, i On się nas zaprze; Jeśli my nie dochowujemy wiary, On pozostaje wierny, albowiem samego siebie zaprzeć się nie może.” (2 Tym. 2:12-13) Apostoł Paweł ostrzega nas, że Pan Bóg jest wierny dotrzymuje słowa i swoich zasad zarówno gdy dotyczy to nagrody jak i kary. Pan Bóg samego siebie zaprzeć się nie może, dlatego jeśli łamiemy Jego wolę, dlatego, że jest On wierny Swemu Słowu musi nas ukarać.
Myślę, że znany jest nam wszystkim werset mówiący, że każdy grzech będzie wybaczony za wyjątkiem grzechu przeciwko duchowi świętemu. „Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będzie ludziom odpuszczone, ale bluźnierstwo przeciw Duchowi nie będzie odpuszczone.” (Mat. 12:31)
Jeśli grzeszymy świadomie, wiedząc, że to co robimy jest złe spodziewajmy się konsekwencji naszych czynów, spodziewajmy się kary. Szczęśliwie kara ta dyktowana jest miłością i często dotyczy bieżącego karania, trudności w życiu – nie zawsze kara ta oznacza śmierć. „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.” (Rz. 6:23). Jednakże chciałbym jeszcze raz podkreślić z pełną stanowczością: „kto sieje wiatr będzie zbierał burzę!” (Oz. 8:7).