U korzeni chrześcijaństwa

ZAKRES ZMIAN

Czasy bardzo się zmieniły i u progu XXI wieku ten najbardziej prześladowczy Kościół rzymski już nie nazywa wyznawców innych kościołów heretykami, lecz odłączonymi braćmi. Dawniej, z rozkazu najwyższego trybunału Świętej Inkwizycji, heretycy byli poddawani najokrutniejszym torturom i paleni na stosach celem oczyszczenia, teraz obowiązuje duch porozumienia i braterstwa.

Tak, czasy się zmieniły, lecz Kościół Katolicki pozostał wierny swojej doktrynie i dogmatom, nie wycofał się jak dotąd z żadnego ze swoich wcześniejszych wyroków i potępień dotyczących herezji. Dzisiaj rozumie się heretyka i wybacza się mu, niemniej herezja jest nadal odrzucana. To właśnie jest cechą Kościoła rzymskiego: zmienił się ton wypowiedzi, ale nie odwołano niczego, co w przeszłości dotyczyło herezji. Można mieć wiele do zarzucenia katolikom, gdy pomyśli się o wymuszaniu zeznań przez trybunały Świętej Inkwizycji i o płonących stosach.

Nie istnieje – przynajmniej na razie – wspólna wszystkim religia, łącząca ludzi wszelkich ras i wyznań. Każdy odłam kościelny, każda społeczność religijna przedstawia piękno swej oryginalności, a czyni to na podstawie egzegezy świętych tekstów Biblii. Wszyscy, bez wyjątku, opierają się na słowach Pisma Świętego. Te właśnie wspólne schematy są podstawą zwaną „świętą wiarą”. Starają się one uwiarygodnić swe pochodzenie, wskazując na podstawę i osnowę swej prawdziwości. Czy wystarczy jednak tylko powoływanie się na słowa Świętej Księgi, biorąc pod uwagę tak wielką różnorodność wielkich i małych religii chrześcijaństwa? Ktoś mądrze określił, że Biblia jest jak stare skrzypce, na których można wygrać każdą melodię, co oznacza, że za pomocą Pisma Św. można udowodnić różne nauki. Jedna jest Biblia, a jak różne znajdujemy w chrześcijaństwie jej wykładnie. Przykładem tego może być nauka starozakonna i nowotestamentowa. Chrystus Pan w wielu miejscach wskazywał na zbieżność swojej nauki z nauką Starego Testamentu i, co ważne, przedstawiał wyższość tej nowej, gdy mówił: „Słyszeliście, że powiedziano (przodkom): Będziesz miłował bliźniego swego, a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela swego. A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują”Mat. 5:43-44. Podobnie Chrystus Pan wyraził się w sprawie odpłaty za wyrządzone zło, krzywoprzysięstwa, cudzołóstwa, gniewu i przebaczania (Mat. 5:21-42).

Podziel się