Będzie kazana ta ewangelia o Królestwie

EWANGELIA ŚWIADECTWEM

Pan Jezus powiedział też do swoich uczniów, że ta informacja o zbliżającym się Królestwie, dla tych co w nią nie uwierzą będzie świadectwem, świadectwem, że to poselstwo było opowiadane, a oni go nie przyjęli i nie uwierzyli oraz nie nawrócili się od złego postępowania, by służyć prawdziwemu żywemu Bogu. Nasz Pan dosyć mocno krytykuje brak wiary, u tych co słysząc ewangelię są głusi na zbawienie przygotowane przez Boga i skierowane do człowieka, dla jego dobra i szczęścia. Ewangelia jako zapowiedź lepszej przyszłości miała odwracać narody od grzechu, oznajmiając o wielkiej miłości Boga do człowieka, czynić je lepszymi, powstrzymując degradację niedoskonałego człowieka, który pogrąża się w demoralizacji i w złym postępowaniu.

Gdy Pan nauczał w Galilei, potwierdzając Swoje słowa wielkimi czynami i cudami, dając świadectwo, że jest posłanym przez Boga Mesjaszem, a oni nie przyjmowali Jego nauki i nie uwierzyli Jego słowom, to wypowiedział do nich dosyć mocne słowa.„Wtedy zaczął grozić miastom, w których dokonało się najwięcej jego cudów, że nie pokutowały.. Biada tobie, Chorazynie, biada tobie, Betsaido; bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się te cuda, które u was się stały, dawno by w worze i popiele pokutowały.. Ale powiadam wam: Lżej będzie Tyrowi i Sydonowi w dniu sądu aniżeli wam…. bo gdyby się w Sodomie dokonały te cuda, które się stały u ciebie, stałaby jeszcze po dzień dzisiejszy.. Ale powiadam wam: Lżej będzie ziemi sodomskiej w dniu sądu aniżeli tobie.” (Mat.11:20-24)

Pan Jezus w zupełności ich nie potępił, dał im tylko mocną naganę, wyjaśniając przy tej okazji, że ziemia sodomska też ma nadzieję znalezienia się w Królestwie Bożym, i że Sodomie łatwiej będzie znaleźć się w tym Królestwie, niż tym miastom galilejskim i judzkim, które słyszały słowa Jezusa nawołujące do pokuty i zmiany życia, a nic w tym kierunku nie zrobiły. Jeżeli Pan i apostołowie nie potępili tych ludzi co nie uwierzyli w ewangelię, to my też nie możemy ich potępiać, albo odbierać im nadzieję zmartwychwstania i zbawienia w Królestwie Bożym, o którego przyjście codziennie prosimy w modlitwie. Przeczytajmy słowa Pana Jezusa zapisane w ew. Jana: „A jeśliby kto słuchał słów moich, a nie przestrzegał ich, Ja go nie sądzę; nie przyszedłem bowiem sądzić świata, ale świat zbawić.. Kto mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ma swego sędziego: Słowo, które głosiłem, sądzić go będzie w dniu ostatecznym;” (Jana. 12:47-48)

Znajomość nauki Jezusa i apostołów ma duży wpływ na kształtowanie sumienia człowieka, które dane zostało każdemu człowiekowi w tym celu, żeby posiadał zdolność rozróżniania dobra od zła i to sumienie powinno wskazywać mu drogę właściwego wyboru. Św. Paweł pisząc o narodach, które nie otrzymały prawa w takiej postaci jak Jzrael, wyjaśnia że też mają możliwość to prawo przestrzegać gdyż zostało ono wpisane w ich serca, czytamy w liście do Rzymian: „Skoro bowiem poganie, którzy nie mają zakonu, z natury czynią to, co zakon nakazuje, są sami dla siebie zakonem, chociaż zakonu nie mają; Dowodzą też oni, że treść zakonu jest zapisana w ich sercach; wszak świadczy o tym sumienie ich oraz myśli, które nawzajem się oskarżają lub też biorą w obronę; Będzie to w dniu, kiedy według ewangelii mojej Bóg sądzić będzie ukryte sprawy ludzkie przez Jezusa Chrystusa.”(Rzym. 2:14-16)

Słowa te informują nas, że każdy człowiek posiada w swoim sercu zaszczepioneBoże prawo i gdyby nie grzech zniekształcający sumienie i umysł ludzki, to prawo to byłoby przestrzegane oraz dowiadujemy się, że to sumienie i myśli, mogą człowieka potępiać lub uniewinniać. Ludzie po zmartwychwstaniu będą sądzeni według ewangelii, którą dzisiaj słyszą i poznają, ale nie chcą zmienić nic w swoim życiu. Wtedy ich sumienie, ich myśli będą ich oskarżać. Ta słyszana obecnie ewangelia będzie świadectwem ich niewiary i braku zainteresowania oraz utraconej możliwości szczególnego zbawienia „dzisiaj”, dlatego Jezus powiedział że będzie im trudniej niż ziemi sodomskiej.

Ewangelia, Słowo Boże, jest wielką duchową wartością jaką otrzymała ludzkość, ona bardzo dokładnie nakreśla postawy moralne człowieka, jego stosunek do Boga i do drugiego człowieka, na jego podstawie można osądzać wszystkie ludzkie sprawy. „Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca; I nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę.” (Hebr. 4:12-13)

Ewangelia jest światłością świata i ta światłość jest dana też po to, żeby powstrzymywać społeczeństwa od szybkiego staczania się w kierunku grzechu, demoralizacji i wszelkich patologii ludzkich, oraz upadku moralnego. Gdyby ludzie stosowali się przez cały okres czasu opowiadania tej ewangelii, do jej przesłania, to uniknęliby, wielu przykrych a nawet tragicznych sytuacji, mających miejsce w rodzinach i całych narodach.

Słowa ewangelii miały zabezpieczać przed zepsuciem moralnym niedoskonałego człowieka, stąd czytamy takie wersety, że „jesteście solą ziemi”, ponieważ sól jest czynnikiem konserwującym zapobiegającym zepsuciu albo zwalniającym ten niepożądany proces. „Wy jesteście solą ziemi; jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana.” (Mat. 5:13) Pan Jezus nazwał swoich uczni „solą ziemi”, ale ta sól będzie wtedy przydatna, gdy nie utraci swoich właściwości konserwacyjnych, to znaczy dotąd gdy uczniowie nie utracą zapału i energii, do przekazywania słów ewangelii innym, wpływając przez to na poprawę ich życia moralnego.

Mamy wspomniane w liście do Efezjan, że ci co przyjęli Słowa ewangelii, uwierzyli że ma ona moc zmienić ich życie, i wyzwolić ich z niemocy grzechu, powinni wyróżniać się dobrymi uczynkami: „Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.” (Efez. 2:10) Czyńmy dobre uczynki wszystkim ludziom, jak tylko nadarza się sposobność, bądźmy przyjaźnie nastawieni do innych ludzi, bądźmy też  uprzejmi i wyrozumiali dla innych. Wykorzystujmy możliwość dawania dobrego i miłego słowa, okazujmy życzliwość i uśmiech, dla tych ludzi z którymi mamy codzienne kontakty, a także wobec tych, których spotykamy przypadkowo bądźmy dla nich grzeczni. Oni zaraz poznają że my jesteśmy jacyś inni ludzie, przyjaźnie do nich nastawieni, sami będą chcieli poznać nas bliżej i poznać motywy naszego postępowania, ponieważ takie postawy ludzkie są dzisiaj rzadkością, bo trudno jest dzisiaj czynić dobrze, i trzeba mieć dużą motywację.

Dla nas może to być dobra sposobność żeby powiedzieć innym co nas motywuje do pozytywnego działania, jest to sposobność do przedstawiania przesłania Ewangelicznego wynikającego z nauki Naszego Pana i Apostołów. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele dobrego może wyniknąć z tych stosunkowo drobnych rzeczy, które tak wiele nas nie kosztują, takie postępowanie będzie przynosiło też chwałę Naszemu Bogu. „Prowadźcie wśród pogan życie nienaganne, aby ci, którzy was obmawiają jako złoczyńców, przypatrując się bliżej dobrym uczynkom, wysławiali Boga w dzień nawiedzenia.” (1 Piotr. 2:12)

Dobre uczynki w postaci owoców Ducha Świętego, przygotowują nas samych do uczestnictwa w Królestwie, są też dobrym przykładem dla innych i pobudzają ich do podobnego działania. Uczniowie Jezusa przez wiarę i dobre uczynki, tworzą te dobra duchowe, z których dzisiaj korzysta niewiele ludzi, lecz te dobra które z trudem dzisiaj zdobywamy i wypracowujemy będą bardzo potrzebne, dla ludzkości w przyszłości, gdy Chrystus z Kościołem będzie naprawiał cały świat.

Podziel się