Droga do chwały – cz. 2

Droga do chwały – cz. 2

Szczęśliwie Wszechmogący Bóg w Swym Planie przewidział wyjście beznadziejnego stanu grzechu, przemocy i śmierci – jest nim ofiarnicza śmierć Jezusa Chrystusa, nazwana w Biblii okupem.

„Skoro bowiem przyszła przez człowieka śmierć, przez człowieka też przyszło zmartwychwstanie. Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni.” (1 Koryntian 15:21-22) Idea okupu pokazana w Biblii w piękny sposób pokazuje nam harmonię głównych przymiotów Bożych: sprawiedliwości, miłości, mądrości i mocy. Pokazuje nam ona, że można być bezwzględnie sprawiedliwym i jednocześnie doskonale miłującym.

By lepiej utrwalić sobie naukę o okupie powróćmy do naszego wykresu. Powiedzieliśmy sobie, że Adam zgrzeszył tracąc doskonałość pokazane jest to na czerwonej linii. On jak i jego potomstwo zostało poddane niewoli, rodziło się i umierało w więzieniu śmierci i grzechu. Dlatego potrzebny był ktoś z zewnątrz, spoza tego więzienia, ktoś kto otworzyłby je. Ktoś kto zastąpiłby Adama na szali sprawiedliwości Bożej. Tym kimś był Jezus Chrystus. 1 Tymoteusza 2:5-6 Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który siebie samego złożył jako okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie.”

Sprawiedliwość Boża została zaspokojona, człowiek Jezus wyrównał szalę sprawiedliwości dając ze swojego życia okup za Adama a w nim za całą ludzkość. „Oko za oko, życie za życie”, doskonały człowiek za doskonałego człowieka. Biblia wielokrotnie podkreśla, że Jezus Chrystus będąc na ziemi zrezygnował z chwały istoty duchowej i był tylko, lub aż doskonałym człowiekiem. Zrozumienie tego faktu jest kluczowe dla zrozumienia idei okupu. W 1 Koryntian 15:45-47 czytamy: Tak też napisano: Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą, ostatni Adam stał się duchem ożywiającym. Wszakże nie to, co duchowe, jest pierwsze, lecz to, co cielesne, potem dopiero duchowe. Pierwszy człowiek jest z prochu ziemi, ziemski; drugi człowiek jest z nieba.”

W innym miejscu czytamy: Hebrajczyków 7:26 „Takiego to przystało nam mieć arcykapłana, świętego, niewinnego, nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa; i jeszcze Hebrajczyków 4:14 Mając więc wielkiego arcykapłana, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trzymajmy się mocno wyznania. Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu. Jezus był doskonały ponieważ Jego Ojcem był Bóg. Jego życie zostało w cudowny sposób przeniesione z fazy duchowej (Logosa) do łona Marii – dzięki temu mógł się On narodzić jako doskonały człowiek Jezus Chrystus. Ofiarując swe życie w czasie chrztu w Jordanie dokończył swą ofiarę na krzyżu na Kalwarii.

Opisuje to Ap Paweł w liście do Filipian 2:6-11 który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią i aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca.

Podziel się