Wdowi Grosz

Wiedząc, że „Całe Pismo przez Boga jest natchnione…” (2 Tym. 3:16) popatrzmy jeszcze na Stary Testament celem znalezienia przykładów istoty ofiary. Na początku trzeba wskazać przykład Abrahama i jego wielką wiarę w BOGA. Pan obiecał najpierw temu patriarsze, że jego żona Sara urodzi mu męskiego potomka, dziedzica. Tak też się stało. Jednak, gdy Izaak był młodzieńcem, Bóg zażądał od Abrahama, aby złożył swego ukochanego syna w ofierze. Abraham ponad wszystko cenił społeczność z Bogiem i wierzył mu bezgranicznie. Dlatego nie zawahał się wypełnić woli Bożej. Wiara Abrahama była tak wielka, iż spodziewał się, że Bóg może nawet z martwych przywrócić mu jego syna (Hebr. 11:19). Abraham, choć nie literalnie, to w swym sercu złożył Izaaka w ofierze. Za ten akt zupełnej lojalności Pan Bóg tak rzekł do niego :„Przysiągłem na siebie samego, mówi Pan: Ponieważ to uczyniłeś i nie wzbraniałeś się ofiarować mi jedynego syna swego, będę ci błogosławił obficie i rozmnożę tak licznie potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza, a potomkowie twoi zdobędą grody nieprzyjaciół swoich, i w potomstwie twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi za to, że usłuchałeś głosu mego.” (1 Moj. 22:16-18) Można tylko próbować sobie wyobrazić, co się działo w sercu Abrahama, gdy ofiarowywał swego ukochanego syna. Przecież Izaak był tym, co najcenniejsze dla Abrahama.

Dlaczego PAN BÓG dał tak wielką próbę (doświadczenie) temu patriarsze? Przyczyn jest kilka. Najważniejszą było pragnienie ukazania w niej przyszłej zbawczej ofiary Swego Jednorodzonego Syna. Ból Abrahama pokazywał ból samego OJCA NIEBIESKIEGO, gdy Jego Syn konał na krzyżu. Uległość i brak sprzeciwu ze strony Izaaka pokazuje dobrowolność ofiary i zupełne posłuszeństwo Jezusa wobec woli BOGA.

Inny Starotestamentalny przykład ofiary jest pokazany w jednej z historii Eliasza. Prorok został posłany przez BOGA do Sarepty, aby tam mieszkał i był na utrzymaniu pewnej ubogiej wdowy. Spotkawszy ją, Eliasz poprosił, aby przyniosła mu wody, a gdy ta poszła po nią, dodał żeby i przyniosła trochę chleba. Wdowa oznajmiła mu, że ma tylko garść mąki i trochę oliwy dla siebie i swego syna i jak to zjedzą, to przyjdzie obojgu umrzeć. Eliasz jednak nalegał, aby to jego głód został zaspokojony pierwej. Można by rzec: dziwne zachowanie. Nie można jednak zarzucać prorokowi egoizmu. Działał on na polecenie Boże. Była to próba wiary dla wdowy w oparciu o obietnice Eliasza, że ani mąki, ani oliwy nie zabraknie. Ostatecznie wdowa uczyniła wedle życzenia proroka. Była to niewątpliwie ofiara z jej strony, za którą została wynagrodzona. (1 Król. 17:8-16).

Znaczenie symboliczne przypowieści

Na samym początku tego artykułu mówiliśmy o warstwie literalnej tytułowej historii. Przejdźmy teraz do omówienia jej sfery symbolicznej. Wdowa może przedstawiać prawdziwy Kościół w jego ziemskiej pielgrzymce. Jej wdowi stan symbolizuje to, o czym mówi apostoł Paweł: „Co zaś do mnie, niech mnie Bóg uchowa, abym miał się chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja dla świata.” (Gal. 6:14). W kontekście naszych rozważań najważniejszą częścią przytoczonego wersetu jest ta, gdzie Paweł mówi, że świat dla niego umarł. Apostoł żył już tylko dla Chrystusa. Tak samo pozostali członkowie Kościoła postrzegają świat, czyli złe pożądliwości, ludzkie idee, fałszywe ambicje, bezbożne działanie jako martwy i zwróciwszy się ku sprawom OJCA NIEBIESKIEGO, nie sieją już ciału, jak przed poświęceniem, ale duchowi (Gal. 6:8). Naśladowcy Pana nie odrzucają ludzi, którzy notabene i tak są pod wyrokiem Adamowej śmierci, ale odrzucają ducha tego świata, ponieważ on nie pochodzi od BOGA, ale od Jego przeciwnika. Postrzeganie świata jako ukrzyżowanego (martwego) ma za cel ograniczyć do minimum jego zły wpływ na ofiarniczej życie.

Symbolikę ubóstwa wdowy tłumaczą następujące słowa Apostoła Pawła:„Przypatrzcie się zatem sobie, bracia, kim jesteście według powołania waszego, że niewielu jest między wami mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu wysokiego rodu, Ale to co u świta głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne i to, co niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to, co jest niczym, aby to, co jest czymś unicestwić.” (1 Kor. 1:26-28)

Grosz wrzucony do świątyni przedstawia poświęcone życie najgorliwszych naśladowców Pana. Jest symbolem zupełnego ofiarowania. Tak jak kobieta oddała na rzecz świątyni wszystko, co miała, tak poszczególni członkowie Kościoła przekazują BOGU, wszystko czym dysponują: talenty, dobra materialne, całą swoją wolę.

Niech każdy z uczniów Jezusa, dla których droga i kosztowna jest obietnica zanotowana w ostatniej księdze Biblii w rozdziale 20 werset 6, patrzy codziennie na swe chrześcijańskie życie przez pryzmat historii wdowiego grosza. Pamiętajmy, że nasza ofiara zawsze i tylko ma się dokonywać kosztem nas samych, nigdy innych osób. Ktoś kiedyś ładnie i mądrze napisał, że to, jak spędzamy wolny czas (kiedy nasze zawodowe obowiązki sumiennie wypełnimy) pokazuje, gdzie jesteśmy w swojej pielgrzymce za Panem. A Ty drogi czytelniku, jak go spędzasz?

Pokój

Podziel się