Prorok Ezechiel jeden z większych proroków Starego Testamentu użył słowa Szeol 5 razy, i ani razu nie użył go do określenia miejsca wiecznych mąk. Zauważmy te wersety. „W dniu, w którym on zszedł do Szeolu …. gdy go strącałem do Szeolu, pomiędzy tych, którzy zeszli do dołu, hukiem jego upadku zatrwożyłem wszystkie narody … Równocześnie zeszli do Szeolu, pomiędzy tych, którzy od miecza polegli, te wszystkie spośród narodów które w jego cieniu spoczywały” (Ezech. 31:15-17).
Wersety te odnoszą się do zniszczenia króla Egiptu, który według wszelkiego prawdopodobieństwa użyty jest w tych wersetach jako prototyp wielkiego BabilonuApokalipsy (wer. 2). Słowo Szeol w tych wersetach jest użyte 3 razy i jak widzimy mówią o ” spoczywaniu” w Szeolu, a nie o mękach.
„Wtedy powiedzą do niego mocarni bohaterowie ze środka Szeolu…” (Ezech. 32:21). Odnosi się to do stanu śmierci Egiptu jako narodu i innych narodów, które były ukarane przed upadkiem Egiptu, a teraz „mówią” z niepamięci. Jest to podobne wyrażenie, jakiego się używa mówiąc, że historia mówi do nas. Ap. Paweł mówił o wołającej krwi Abla (Hebr.11:4).
„A leżą oni przy bohaterach, którzy padli w czasach pradawnych, którzy w pełnej zbroi bojowej zstąpili do Szeolu, którym podłożono ich miecze pod głowy…” (Ezech. 32:27). Interesującą rzeczą w tym wersecie jest to, że ich wojenne oręże jest także w Szeolu. Dziękujemy Bogu, że pójdzie w niepamięć sztuka wojenna, bowiem „On uśmierza wojny aż po krańce ziemia” (Ps. 46:-10).
Prorok Ozeasz używa słowa Szeol dwa razy w tym samym ustępie. „Czy mam ich wyrwać z Szeolu, albo od śmierci wybawić? Gdzie twa zaraza o Śmierci, gdzie twa zagłada o Szeolu?” (Oz. 13:14). W wersecie tym Bóg mówi o wybawieniu ludzi ze śmierci, z mocy Szeolu, a także o zniszczeniu Szeolu. Jest to proroctwo o okupowym dziele Chrystusa. Ta chwalebna nadzieja jest opisana w Apokalipsie (21:4) „śmierci już odtąd nie będzie”.
„Gdyby udali się do Szeolu, stamtąd ręka moja ich weźmie” (Amos 9:2). Tu Pan mówi o swojej nieograniczonej potędze i zdolności dosięgnięcia nawet stanu śmierci, ażeby wypełnić swój zamiar wobec ludzkości, a w szczególności narodu izraelskiego. Bógwydał wyrok na Izraela i naród ten nie mógł przed nim uciec. Żydzi nie byli jednakże skazani na wieczne męki, gdyż później w tym samym rozdziale Bóg wyjawia Swój zamiar przywrócenia tego narodu do Swej łaski (Amos 9:11-15).
„W utrapieniu moim wołałem do Pana, a On mi odpowiedział. Z głębokości Szeolu wzywałem pomocy, a Ty usłyszałeś mój głos” (Jon. 2:3). Jonasz tu mówi o swym doświadczeniu w brzuchu wielkiej ryby i przyrównuje swoje położenie do tych, co są w Szeolu. Gdyby nie był wybawiony z pewnością zostałby w tej niepamięci. Gdyby starożytni rozumieli, że Szeol jest miejscem mąk, z pewnością Jonasz nie użyłby tego słowa w odniesieniu do przebywania w brzuchu ryby. Nie byłoby przecież żądnego porównania.
„…człowiek pyszny nie zazna spokoju, traci rozsądek i spokój; gardziel szeroko rozwiera jak Szeol i jak śmierć nigdy nie jest nasycony; choć zebrał ludy wszystkie wokół siebie, wszystkie narody przy sobie połączył” (Hab. 2:5) Tu jest przedstawiony ambitny i agresywny naród pragnący rozszerzyć swoją dominację na inne narody do tego stopnia, że nie jest on nigdy usatysfakcjonowany. To pragnienie jest przyrównane do nieograniczonej pojemności śmierci i Szeolu.
Przytoczyliśmy ostatni werset w Starym Testamencie, w którym słowo Szeol występuje. Ze wszystkich wyżej wymienionych wersetów jasno wynika, że wszyscy, niezależnie od postępowania idą do Szeolu i że tam nie ma żadnego działania, ani świadomości. A zatem Szeol określa stan nieświadomości i zapomnienia. Ani jeden werset nie podtrzymuje aluzji o wiecznych mękach.