W drugim swym liście do brata Tymoteusza apostoł Paweł oznajmia: „Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości. Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany”(2Tym.3:16).Te słowa stanowią zalecenie, aby naśladowca Pana Jezusa korzystał z całości Bożego objawienia. Chcąc osiągnąć doskonałość i być dobrze przygotowanym do przyszłego dzieła błogosławienia świata każdy poświęcony musi doceniać wartość nie tylko Nowego, ale także i Starego Testamentu, ponieważ: „cokolwiek bowiem przedtem napisano, dla naszego pouczenia napisano, abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę z Pism nadzieję mieli.” (Rzym.15:4)
Stary Testament jest zdecydowanie czymś więcej, niż tylko źródłem historycznej wiedzy i zbiorem moralnych nauk. W nim Pan Bóg ukrył szczegóły Swego wielkiego planu. Zrobił to nie tylko poprzez proroctwa, ale także starotestamentalne historie i ich bohaterów tworząc z nich „cienie” ( obrazy, typy i figury) wyższych rzeczy, które, począwszy od pierwszej obecności Naszego Pana zaczęły się wypełniać. W niniejszym artykule postaramy się przeanalizować historię Józefa, syna Jakuba i pokazać, że zawiera ona liczne szczegóły wskazujące na los i dzieło Naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa.
JÓZEF
Historia Józefa rozpoczyna się tak: „Gdy Józef miał siedemnaście lat i był jeszcze chłopcem, pasał trzodę z braćmi swymi, z synami Bilhy i synami Zilpy, żony ojca swego. I donosił Józef ojcu ich, co o nich mówiono złego. A Izrael kochał Józefa najbardziej ze wszystkich synów swoich”(1Moj.37:2-3). Tak samo Pan Bóg, z pomiędzy wszystkich swych stworzeń, szczególnym uczuciem darzył Jezusa. Świadectwem tego są słowa samego Jahwe zanotowane przez apostoła Mateusza w trzecim rozdziale jego Ewangelii: „i oto rozległ się głos z nieba: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem.” (Mat.3:17).
Uczucia braci do Józefa były diametralnie różne niż te, które okazywał mu Jakub. Słowo Boże informuje nas, że Józef był tak znienawidzony przez swoich braci, że „nie umieli się zdobyć na dobre słowo dla niego” (1Moj.37:4). Te złe uczucia pogłębiły się, gdy Józef opowiedział swoim braciom treść dwóch swoich snów. Senne wizje o snopach oraz ciałach niebieskich kłaniających się Józefowi były proroczymi zapowiedziami. Jednak ani Józef ani jego rodzina nie rozumieli wtedy jeszcze ich znaczenia, aczkolwiek Jakub „zachował to słowo w pamięci.” (1Moj.37:11).
Sny Józefa mówiły o jego późniejszym wywyższeniu w Egipcie, gdzie miał dojść do pozycji drugiego człowieka w królestwie. Zanim jednak znalazły one swoje urzeczywistnienie, Józef przeszedł przez surowe i bolesne doświadczenia. Historia biblijna podaje, że nienawiść braci do Józefa stała się źródłem zamysłu zamordowania go: „oto idzie ów mistrz od snów. Nuże, chodźmy i zabijmy go, i wrzućmy go do jakiej studni, a potem powiemy: Dziki zwierz go pożarł. Zobaczymy, co wyjdzie z jego snów” (1Moj.37:19,20).
PODOBIEŃSTWA DO JEZUSA
Pan Jezus znał dobrze Pisma Święte i tym samym proroctwa, które mówiły o Jego wywyższeniu i królewskim panowaniu. Miał jednak także dobre zrozumienie tych fragmentów Pism, które wskazywały, że Mesjasz w ciele ma cierpieć i ostatecznie być zabitym (Mat.16:21).
Nienawiść braci do Józefa jest obrazem niechęci i zawiści, jaką miała do Naszego Pana elita ówczesnego Izraela. Te negatywne uczucia, tak jak w przypadku Józefa, narastały i ostatecznie stworzyły koszmarny plan fizycznej eliminacji Nazarejczyka: „W tym czasie zebrali się arcykapłani i starsi ludu w pałacu arcykapłana, którego zwano Kajfasz, i naradzali się, aby Jezusa podstępem pojmać i zabić.” (Mat.26:3,4)
Z pomiędzy braci Józefa tylko Ruben zdecydowanie przeciwstawił się planom morderstwa (w mniejszym stopniu także Juda). Pierworodny Jakuba tak rzekł do swoich braci: „nie zabijajmy go. Nie przelewajcie krwi, wrzućcie go do tej studni na pustkowiu, ale nie podnoście na niego ręki. Chciał go bowiem wyratować z ich rąk i przyprowadzić do ojca” (1Moj.37:21,22). Ta postawa Rubena ma swój odpowiednik w Nowym Testamencie. Pośród członków Rady Najwyższej byli tacy, którzy bronili Jezusa. Przykładem może być faryzeusz Nikodem (Jan.7:50,51).
SPRZEDANIE JÓZEFA
Pan Bóg czuwał nad losem Józefa i nie pozwolił aby został zamordowany. Ostatecznie za namową Judy bracia sprzedali Józefa Ismaelitom za 20 srebrników. Analogia z historią Jezusa jest oczywista, nawet dla tych, którzy pobieżnie znają treść Ewangelii.
Judasz, jeden z dwunastu sprzedał Mistrza arcykapłanom za trzydzieści srebrników. Ci zaś oddali Mesjasza w ręce pozaobrazowych Ismaelitów, czyli Rzymian: „A wczesnym rankiem wszyscy arcykapłani i starsi ludu powzięli uchwałę przeciwko Jezusowi, że trzeba go zabić. Związali go więc, odprowadzili i przekazali namiestnikowi Piłatowi (Mat.27:1,2).
Ismaelici przyprowadzili Józefa do Egiptu, gdzie sprzedali go Potyfarowi, dowódcy straży przybocznej faraona, ale „Pan był z Józefem, tak że wiodło mu się dobrze, i przebywał w domu pana swego, Egipcjanina.” (1Moj.39:2). Potyfar spostrzegł, że odkąd Józef trafił do niego, szczególne błogosławieństwo dosięgło jego dom.
DOŚWIADCZENIA JÓZEFA
Syn Jakuba zdobył życzliwość i zaufanie swego pana i ten powierzył mu zarząd nad całym swoim majątkiem. Specyficzną życzliwością darzyła również Józefa żona Potyfara:
„po tych wydarzeniach żona pana jego zwróciła uwagę na Józefa i rzekła: Połóż się ze mną!”(1Moj.39:7). Józef jednak był prawym człowiekiem i nie chciał „popełnić tak wielką niegodziwość i zgrzeszyć przeciwko Bogu” (1Moj.39:9).
Pokusy jakim został poddany Józef można porównać do walki jaką toczył Nasz Zbawiciel z diabłem. W jednym i drugim przypadku chodziło o sprzeniewierzenie się Bogu i Jego zasadom. Tak jak żona Potyfara namawiała Józefa do zdrady, tak samo szatan pokazawszy Jezusowi królestwa świata oraz ich potęgę rzekł: „to wszystko dam ci, jeśli upadniesz i złożysz mi pokłon” (Mat.4:8,9). Wykonanie tej sugestii równałoby się z duchowym cudzołóstwem (Jer.3:6-8). Nasz Pan, tak jak Józef, pozostał w pełni lojalny wobec Ojca.
DZIAŁANIA SZATANA
Odrzucona kobieta potrafi być niezwykle mściwa i bezwzględna. Gdy plan uwiedzenia niewolnika upadł, żona Potyfara rzuciła na syna Jakuba fałszywe oskarżenie. Potyfar dał wiarę swej żonie i „kazał pojmać Józefa i wtrącić go do więzienia, ale Pan był z Józefem” (1Moj.39:20,21).
Jednym z diabelskich sposobów przeciwstawiania się Naszemu Zbawicielowi i Jego dziełu były kłamliwe i złośliwe oskarżenia. Oto kilka z nich:
- zarzut nieprzestrzegania sabatu (Mat.12:2);
- zarzut czynienia się równym Bogu (Jan.5:18);
- zarzut współpracy z diabłem (Mat.12:24);
- zarzut, że Jezus chce zniszczyć świątynię (Mat.26:61).
Ewangelia Mateusza podaje, że gdy Chrystus został aresztowany: „arcykapłani i cała Rada Najwyższa szukali fałszywego świadectwa przeciwko Jezusowi, aby go skazać na śmierć.” (Mat.26:59). Ostatecznie Zbawiciel został skazany i ukrzyżowany. Wypełniły się Jego prorocze słowa powiedziane do uczniów: „Syn Człowieczy musi wiele cierpieć i musi być odrzucony przez starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie, i musi być zabity, a dnia trzeciego wskrzeszony.” (Łuk.9:22).
ZMARTWYCHWSTANIE
Tak, jak wtrącenie Józefa do więzienia przedstawia zabicie i ofiarniczą śmierć Jezusa, tak uwolnienie syna Jakuba przedstawia zmartwychwstanie Naszego Pana. W rozdziale 41, a wersecie 14 czytamy: „Wtedy faraon kazał sprowadzić Józefa, wyprowadzono go więc śpiesznie z więzienia. A gdy się ostrzygł i zmienił szaty, przyszedł do faraona.” Przytaczam ten fragment ponieważ zawiera on trzy ciekawe szczegóły, które można przenieść na historię Zbawiciela.
To faraon, władca Egiptu polecił wyprowadzić Józefa, co wskazuje na Bożą moc przywracającą do życia Jezusa. Zmiana szaty przez syna Jakuba wskazywać może na zmianę natury Syna Bożego z ludzkiej na duchową przy zmartwychwstaniu. Józef przyszedł do faraona po przywdzianiu nowej szaty, co wskazuje, że powrót do Ojca był możliwy dla Jezusa tylko w naturze duchowej po zmartwychwstaniu.
Józef potrafił wyłożyć faraonowi znaczenie jego snów i dać mu mądrą radę: „niech więc faraon upatrzy teraz męża rozsądnego i mądrego i niech ustanowi go zarządcą całej ziemi egipskiej.” I znalazł władca Egiptu natychmiast odpowiedniego człowieka na to miejsce i rzekł do Józefa: „Ty będziesz zarządzał domem moim…” (1Moj.41:33,40). Ta część historii pokazuje w pozaobrazie wywyższenie Jezusa po zmartwychwstaniu, o którym pisze apostoł Paweł: „Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią i aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca” (Filip.2:9-11).
ZBAWCA ŚWIATA
Faraon wywyższając Józefa zmienił mu imię na Safenat – Paneach i ożenił z Asenat, córką kapłana z On. Nowe imię syna Jakuba znaczyło „Zbawca Świata”. Stanowiło ono odbicie dzieła jakie Józef podjął w Egipcie. To dzieło było wielkie, ale zarazem w niczym nie może się równać dziełu pozaobrazowego „Zbawiciela Świata”. Asenat przedstawia Oblubienicę Barankową, a fakt, że została ona dana Józefowi przez faraona wskazuje, że wybór Małżonki dla Naszego Pana spoczywa w rękach Ojca (Mat.20:23). Potwierdzają to słowa samego Mistrza skierowane do apostołów: „kielich mój pić będziecie, ale zasiąść po mojej prawicy czy lewicy – nie moja to rzecz, lecz Ojca mego, który da to tym, którym zostało przez niego przygotowane.” (Mat.20:23).
SIEDEM LAT DOBROBYTU
Historia Józefa podaje, że stało się zgodnie z wykładem snów faraona. Nastało najpierw siedem lat wielkiej obfitości, a następnie taki sam okres głodu. Chcę przytoczyć w tym miejscu ciekawą interpretację tych wydarzeń na jaką natknąłem się w jednym z numerów czasopisma Herald [1]. Autor artykułu pisze:
„Ironią wydaje się być okoliczność, że siedem lat dobrobytu we śnie faraona wskazuje na okres, gdy człowiek znajduje się pod władzą grzechu i śmierci, zaś siedem lat suszy wskazuje na Królestwo. Musimy zatem przedefiniować określenie „głód”, aby zrozumieć, dlaczego takie jest znaczenie tych snów. Głód oznacza brak pokarmu, przy jednoczesnej obfitości potrzeb. Obecne doświadczenia ludzkości, chociaż trudne i wystawiające ludzi na próbę, są w rzeczywistości bogate; są one gromadzone na czas, gdy człowiek zda sobie sprawę ze swoich potrzeb. Przyszły okres dystrybucji pożywienia wskazuje na upowszechnianie lekcji, których człowiek uczy się w czasie swego kontaktu z grzechem i złem.” ( Herald 4/2009, s.11,12)
Można także na tę historię dwóch 7 letnich okresów spojrzeć trochę inaczej. Pierwszy z nich rozpoczyna się wraz z objęciem władzy przez Józefa. W pozaobrazie przestawia on Wiek Ewangelii, który możemy podzielić na siedem okresów rozwoju Prawdziwego Kościoła (Obj. 2 i 3 rozdział). Rozpoczął się on wraz z zmartwychwstaniem Pana Jezusa i wypowiedzeniem przez niego znamiennych słów: „dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi.” (Mat.28:18). Od tego momentu Nasz Pan rozpoczyna wieloaspektowe przygotowania pod ustanowienie swego Królestwa. Drugi 7 letni okres może wskazywać na Tysiąclecie, czyli wielki 7 dzień i na jego restytucyjne dzieło obejmujące wszystkich ludzi.
RESTYTUCJA
Historia Józefa podaje, że nagromadził on „tyle zboża, jak piasku morskiego”. To samo wyrażenie „jak piasku morskiego” jest użyte, i to jest szalenie interesujące, w historii Abrahama. Bóg obiecał wielkie rzeczy temu patriarsze mówiąc: „Będę ci błogosławił obficie i rozmnożę tak licznie potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza” (1Moj.22:17).
Opierając się na Obj.20:8 należy stwierdzić, że ów piasek morski to cała ludzkość poddana procesowi restytucji podczas Milenijnego Królestwa Chrystusa. To wówczas „symboliczne zboże” (czyli ludzkie doświadczenie naszego Pana, Kościoła, Wielkiego Grona i potomków Adama) , którego będzie jak piasku morskiego, posłuży całemu rodzajowi ludzkiemu, aby mógł dojść do pierwotnej doskonałości życia na ziemi.
[1]„The Herald”- czasopismo religijne