Stało się jak powiedział Pan,
Gdy się do końca życie zbliżał,
Że Mu zadano wiele ran,
Potem przybito Go do krzyża.
Lecz chociaż życie przerwał zgon,
Nastało nowych dni zaranie,
I tak jak znowu wyrzekł On,
Przyszło chwalebne zmartwychwstanie.
Nic nie pomogła zbrojna straż,
On skruszył śmierci groźne strzały,
Od grobu odwalony głaz,
A Chrystus powstał pełen chwały.
A gdy zmartwychwstał mocą Ojca,
Strapionym uczniom się objawił,
Swojego Ducha na nich tchnął,
I dar pokoju im zostawił.
Niechaj Ci wieczna będzie cześć,
Za krzyż, za męki, za konanie,
Za odkupieńczą Twoją śmieć,
I za chwalebne zmartwychwstanie.