Jak rozmawiać o Bogu?

Unitarianie

Pogląd wyznawany przez Socynian (przykładowo, Chrystadelfian), a mianowicie, że Jezus nie miał przedludzkiej egzystencji zaś od czasu swego zmartwychwstania pozostaje człowiekiem choć uwielbionym, prowokuje inne pytania.

Jak w świetle takiej nauki zrozumieć słowa„Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, pierwej niż Abraham był, Jam jest” (Jan. 8:58)? Próba wyjaśnienia tego wersetu przez przyjęcie tłumaczenia „Jam jest nim”, to znaczy, Mesjaszem (Chrystusem, Pomazańcem), nie znajduje uzasadnienia ani w gramatyce, ani w kontekście. Wydaje się, że usprawiedliwieniem dla takiego tłumaczenia jest tylko teologia.

Pogląd o braku przedludzkiej egzystencji Jezusa w świecie duchowym oraz o nieposiadaniu przez niego boskiej natury (natury samego Boga) od chwili zmartwychwstania jest nie do pogodzenia z zapisami Hebr. 1:1-11 oraz Kol. 1:12-18. Co więcej, 1 Kor. 15 wyraźnie rozróżnia ciało duchowe od ziemskiego.

Istnieją dwa zapisy, które zdają się wspierać socyniańskie zrozumienie istoty Jezusa po jego zmartwychwstaniu. Bóg „wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie przez męża, którego ustanowił, potwierdzając to wszystkim przez wskrzeszenie go z martwych” (Dz. Ap. 17:31). Jednak greckie słowo użyte w tym miejscu („aner”) oznacza rodzaj męski (w odróżnieniu od rodzaju żeńskiego); gdyby zaś chodziło o odróżnienie człowieka od istoty duchowej (jak np. w Mat. 9:8), użyte byłoby słowo „anthropos”.

Kolejny zapisem jest 1 Tym. 2:4-6, który może być dosłownie przetłumaczony w następujący sposób: „Bóg naszym Zbawicielem; który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do pełnego poznania prawdy. Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, Chrystus Jezus , on sam będąc człowiekiem, siebie samego złożył jako okup za wszystkich” (RVIC). Przysłowiową „kością niezgody” w tym zapisie jest czas, w jakim użyty został czasownik „będąc”. Bardziej poprawnie winien on nawiązywać do czasu greckiego czasownika użytego w następnej części zdania („złożył”), a nie do pierwszego poprzedzającego go czasownika trzy ustępy wcześniej („doszli”; jednakże nawet najbliższe poprzedzające wyrazy „byli zbawieni” oraz „doszli” mają formę aorystu, to znaczy, ogólnego czasu przeszłego, a zatem wcale nie narzucają użycia czasu teraźniejszego dla słowa „człowiek”). Użyty czas sugeruje powód, dla którego Jezus jest idealnym pośrednikiem. Jezus był człowiekiem, lecz później uzyskał naturę Boga – a zatem poznał obie strony!

„Drogoście bowiem kupieni” (1 Kor. 6:20).„Chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata” (Jan. 6:51). Jeżeli Chrystus miałby odzyskać swe ciało, wówczas oznaczałoby to cofnięcie ceny odkupienia i wszyscy ludzie znów byliby bezpowrotnie objęci karą wymierzoną Adamowi. Człowiek Chrystus Jezus dał siebie jako okup za wszystkich; zmartwychwstały Jezus ma naturę Bożą.

 Czy rozważania na temat istoty Boga mają jakikolwiek sens i znaczenie dla chrześcijan?

„A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (Jana 17:3).

Podziel się