Miła Niewola

Na początek kilka smutnych faktów. Organizacje zajmujące się współczesnym niewolnictwem szacują, że na świecie jest 27 milionów niewolników. Dziś jest ich więcej niż kiedykolwiek w historii. Ogromną grupę spośród nich stanowią dzieci! Uważa się, że 10 mln dzieci jest wykorzystywanych jako seksualni niewolnicy. W Indiach pracuje 15 mln dzieci – niewolników, w Bangladeszu – 0,5 mln. W krajach Afryki dzieci wciela się do prywatnych armii. Takie kraje Europy jak: Rumunia, Bułgaria, Mołdawia, Ukraina są głównymi źródłami zdobywania kobiet do pracy w domach publicznych. We Francji jest 10-12 tys. niewolników, a w Wielkiej Brytanii 4 tys. ludzi, wbrew ich woli, wykorzystuje się w branży erotycznej. W Brazylii można kupić niewolnika za 100 dolarów do pracy na plantacji . To wszystko ma miejsce w XXI wieku. Miejmy wielką nadzieję i wiarę, że jest to ostatnie stulecie tego złego świata.

Każdy człowiek jest niewolnikiem, nawet jeśli nie jest jednym z tych 27 milionów. Od czasów Adama cały rodzaj ludzki pozostaje aż do dnia dzisiejszego w kajdanach grzechu i śmierci i nie jest w stanie się z nich wydostać.

NIEWOLA PIERWSZYCH LUDZI

Biblia uczy, że człowiek został uczyniony, gdy całe dzieło stworzenia było już gotowe. W 26. wersecie 1. rozdziału Księgi Genesis czytamy: „Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi” (1Moj.1:26). Słowo Boże podaje, że Adam był obrazem BOGA. Należy to rozumieć w ten sposób, że człowiek został wyposażony przez Stworzyciela w cztery przymioty: moc, mądrość, miłość, sprawiedliwość. Adam został uczyniony istotą inteligentną, zdolną myśleć i wolę swą urzeczywistniać. Biblia uczy także, że pierwszy człowiek był podobnym do STWÓRCY. To podobieństwo wyrażało się w tym, że Adam został ustanowiony panem całej ziemi, miał nią administrować i opiekować się wszelką żywą istotą. Tak jak BÓG jest królem wszechświata, tak uczynił człowieka królem w Edenie. BÓG polecił Adamowi, by ten nadał imiona wszystkim żywym istotom. Człowiek wykonywał tę pracę sam, nie mając żadnego towarzysza i pomocnika ze swej rasy. Dopiero po pewnym czasie BÓG stwierdził, że niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam i uczynił mu pomoc. Ewa została powołana do życia inaczej niż Adam. On powstał z prochu ziemi, ona z jego żebra. Gdy PAN przyprowadził niewiastę do Adama, ten rzekł: „Ta dopiero jest kością z kości moich i ciałem z ciała mojego. Będzie się zwała mężatką, gdyż z męża została wzięta.”(1Moj.2:23)  Ten werset, a także słowa zanotowane w pierwszej Księdze Mojżeszowej w rozdziale trzecim a wersecie dwudziestym pokazują, że Adam był  „głową” Ewy, a ona winna była mu posłuszeństwo i uległość. Skoro mężczyzna był królem, to jego żonie przysługiwał tytuł królowej  i  tak oboje mieli panować nad wszelką żywą duszą napełniającą ziemię.

Pierwszej parze rodziców zostało nadane prawo. BÓG polecił Adamowi nadać imiona wszelkiej żywej istocie, razem z Ewą miał ponadto wydać potomstwo, a także podporządkować sobie całą ziemię. Jeszcze jeden szczególny nakaz, a raczej zakaz dał PAN pierwszej parze rodziców. STWORZYCIEL rzekł do Adama: „Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.”(1Moj.2:16,17) BÓG dał człowiekowi w Edenie pełną wolność ograniczoną tylko jednym, nieuciążliwym prawem,  którego złamanie  skutkować miało karą śmierci.

Można zadać pytanie, dlaczego PAN dał taki zakaz pierwszej parze ludzi?. BÓG nie chciał stworzyć Adama jako maszyny, automatu, który będąc zaprogramowany wykonywałby Jego  nakazy.  Chciał zapewne, żeby człowiek najpierw poznał wielką miłość Bożą i w oparciu o to doświadczenie uwielbił STWÓRCĘ i okazał posłuszeństwo Jego prawu. Adam i Ewa posiadali wolną wolę, czyli możliwość decydowania o swoim losie. Skoro BÓG obdarzył ich tą wolnością, musiał także dać im możliwość wyboru. Zrobił to w oparciu o „drzewo poznania dobra i zła” (1Moj.2:17).

Człowiek dokonał wyboru, niestety tragicznego w skutkach dla siebie i całego rodzaju ludzkiego. Upadły anioł, który pojawia się po raz pierwszy na arenie dziejów ludzkich, pobudził najpierw Ewę, a przez nią i jej męża do grzechu. Słowo Boże informuje nas, że kobieta została zwiedziona, czyli oszukana przez szatana, natomiast grzech Adama był świadomy (1Tym.2:14). Diabeł dobrze wiedział, że nie uda mu się przez bezpośredni wpływ na mężczyznę skłonić go do nieposłuszeństwa wobec Boskiego prawa. Posłużył się więc niewiastą, aby tą drogą  złamać Adama. W tej kwestii osiągnął pełny sukces.

Wydaje się, że szatanowi wcale nie chodziło o to, by człowieka zgubić. Możliwe, że wypowiadając słowa „na pewno nie umrzecie”(1Moj.3:4)  wierzył w to, co mówi. O tym upadłym aniele czytamy, że w swojej niepohamowanej ambicji chciał wręcz zrównać się z Najwyższym (Izaj.14:14). Co to znaczy, że chciał być równy BOGU? Wydaje się, że w oparciu o pierwszą parę rodziców chciał zbudować swoje własne królestwo na ziemi. Szatan rozumował zapewne, że składając Ewie i za jej pośrednictwem także Adamowi ofertę zdobycia większej mądrości, pierwsi ludzie skorzystają z niej i naprawdę zdobędą wyższy stopień poznania, nie zostaną ukarani śmiercią i ostatecznie w ramach wdzięczności staną się jemu ulegli.  Bardzo się jednak pomylił.

EFEKT NIEPOSŁUSZEŃSTWA

I tak rozpoczęły się dzieje niewoli człowieka. Adam i Ewa, a w nich cały rodzaj ludzki, zostali uznani winnymi i skazani na śmierć (1Kor.15:22). 

Kara, jaka zaciążyła nad Adamem, była wieczna. Z tego stanu nie było powrotu, chyba żeby ktoś dobrowolnie zastąpił pierwszego człowieka w więzieniu śmierci.

PAN BÓG nie był zobowiązany ratować upadłego człowieka. Jednak w swym wielkim miłosierdziu postanowił okazać Adamowi i całemu rodzajowi ludzkiemu łaskę. Jeszcze przed założeniem świata stworzył plan podniesienia człowieka z grzechu i śmierci i już w Edenie częściowo go objawił w słowach: „I ustanowię nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem  a jej potomstwem: ONO ZDEPCZE CI GŁOWĘ, a ty ukąsisz je w piętę.” (1Mój.3:15).

W powyższym wersecie była ukryta tajemnica dotycząca Syna Bożego, który we właściwym czasie zniszczy zło. Miało minąć jednak wiele wieków zanim ta obietnica miała zacząć się wypełniać. W międzyczasie BÓG wybrał lud, który sobie upodobał – Izrael. Gdy Naród Żydowski opuścił niewolę egipską, PAN BÓG zawarł z nim przymierze pod Górą Synaj i na jego mocy nadał im prawo. Izraelici będąc pełni entuzjazmu i przeoczając zarazem jeden istotny szczegół prawa, zobowiązali się je w zupełności  wypełnić. Nie pojęli, że zakon jaki otrzymali, był doskonały, a oni grzeszni. Wobec tego było niemożliwością wypełnienie go w całości. Jednak przymierze zostało zawarte i nie było odwrotu. BÓG w swej wielkiej dobroci ustanowił Żydom ofiary ze zwierząt, które figuralnie miały oczyszczać ich z grzechów popełnionych wobec doskonałego prawa. Bez tych ofiar poginęliby, ponieważ karą za grzech jest śmierć.

I tak Izrael będąc już pod wyrokiem Adamowym, popadł w kolejne przekleństwo (Gal.3:10). Zakon dla Żyda, który go doskonale zachowywał, niósł nadzieję życia wiecznego. Jednak, jak już wspomnieliśmy, żaden Izraelita nie mógł go osiągnąć przez swoją niedoskonałość. Żydzi stali się niewolnikami Zakonu, który z jednej strony był bezsilny, jako dawca życia wobec ułomności tych, którzy mu podlegali, a z drugiej strony cały czas ich obowiązywał.

Podziel się