Czym jest dla Ciebie Zmartwychwstanie?

Najbliższe dni skierują uwagę większości naszego społeczeństwa na podstawową naukę z Pisma Świętego mającą wpływ na nasze życie i postępowanie czyli zmartwychwstanie. Zmartwychwstanie wymaga wiary. Człowiek rodzi się, żyje i rozwija ale przychodzi czas, że jego organizm wyniszcza się i przestaje funkcjonować. Umiera, przestaje żyć i ciało ulega rozkładowi. To widzimy na co dzień i nie jest do tego potrzebna wiara, dowody takiego procesu rozsiane są po wszystkich cmentarzyskach na ziemi. Od zawsze ludzie zadawali sobie pytanie co jest dalej? Czy śmierć jest ostateczna i życie człowieka jest stanem jednorazowym?

Czy są dowody na możliwość powrotu do życia po śmierci?

Są przypadki powrotu do świadomości po stanie diagnozowanym przez medycynę jako śmierć, mówię tu o przypadkach ludzi którzy przeżyli śmierć kliniczną. Ale jak się okazuje ci ludzie nie byli zupełnie martwi, takimi się wydawali ale sami mieli świadomość życia. Śmierć, która czeka każdego z nas jest stanem w którym żadna świadomość nie występuje. Dlatego zmartwychwstanie to powrót do życia ze stanu zupełnego braku świadomości i funkcjonowania, ze stanu niebytu. Jednym z czynników różniących tak wiele powstałych religii jest tłumaczenie tego co dzieje się po śmierci. Dla chrześcijan dla których Pismo Święte jest księgą natchnioną przez Stwórcę życia i wszystkiego co widzimy, zawiera ono dowody na zmartwychwstanie. To Biblia daje podstawy do nadziei, że koniec życia czyli śmierć nie jest ostateczna. Słowo Boże opisuje przypadek zmartwychwstania, który stał się początkiem wielkiej nadziei dla ludzkości.

Zmartwychwstanie Jezusa z Nazaretu. 

Wiara w zmartwychwstanie Pana Naszego Jezusa Chrystusa jest podstawą naszej wiary i podwaliną całego chrześcijaństwa. Przeczytajmy  słowa z pierwszego listu Apostoła Pawła do Koryntian 15:12-20. „A jeśli się o Chrystusie opowiada, że został z martwych wzbudzony, jakże mogą mówić niektórzy między wami, że zmartwychwstania nie ma? Bo jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie został wzbudzony; A jeśli Chrystus nie został wzbudzony, tedy i kazanie nasze daremne, daremna też wasza wiara; Wówczas też byliśmy fałszywymi świadkami Bożymi, bo świadczyliśmy o Bogu, że Chrystusa wzbudził, którego nie wzbudził, skoro umarli nie bywają wzbudzeni. Jeśli bowiem umarli nie bywają wzbudzeni, to i Chrystus nie został wzbudzony; A jeśli Chrystus nie został wzbudzony, daremna jest wiara wasza; jesteście jeszcze w swoich grzechach.  Zatem i ci, którzy zasnęli w Chrystusie, poginęli. Jeśli tylko w tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, jesteśmy ze wszystkich ludzi najbardziej pożałowania godni. A jednak Chrystus został wzbudzony z martwych i jest pierwiastkiem tych, którzy zasnęli.”

Te słowa nie pozostawiają żadnych złudzeń jak ważna jest to nauka dla każdego z nas. Powinny one wpisać się na stałe w sercu każdego chrześcijanina. My wierzymy w to, że Jezus został wzbudzony z martwych i jest pierwiastkiem tych, którzy zasnęli. Nie będę omawiał dowodów na to, że Pan zmartwychwstał, bo jest to dla mnie kwestią wiary i ja w to wierzę. Dzisiaj o zmartwychwstaniu Syna Bożego chcę mówić w kontekście tego czym jest i co nam daje wiara w zmartwychwstanie. Wiara, że Jezus zmartwychwstał to nie jest tylko tym, że w to wierzmy i jesteśmy tego pewni.  To powinno być coś o wiele więcej. Wiara w zmartwychwstanie gwarantuje nam życie. I to jest naszą siłą. Życie jest tym co dla każdego człowieka powinno być najcenniejsze. Nie ma nic cenniejszego jak życie, a jest to nasza rzeczywista korzyść z wiary w zmartwychwstanie – nadzieja, że będziemy żyć. Ewangelista Jan (Jan 11:25-26) napisał: „Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.  A kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to?”

Lekcja Abrahama

W Starym Testamencie zapisana jest piękna lekcja z życia Abrahama nawiązująca do zmartwychwstania. To moment, kiedy Abraham miał złożyć w ofierze swojego syna Izaaka. Chciałbym zwrócić uwagę na jedno zdanie, które jest bardzo ciekawe, ważne i doskonale oddaje to, o czym dzisiaj piszę „Wtedy rzekł Abraham do sług swoich: Zostańcie tutaj z osłem, a ja i chłopiec pójdziemy tam, a gdy się pomodlimy, wrócimy do was” (1 Moj. 22:5). Jak zrozumieć słowa Abrahama? Przecież szedł na górę nie po to by się modlić, lecz by zabić swoje dziecko. I dlaczego powiedział, że wrócą skoro wiedział, iż będzie to niemożliwe? Co najwyżej mógł powiedzieć, że wróci sam. Dlaczego w ten sposób powiedział do swoich dwóch służących? Czy ich okłamał? Jaka siła sprawiła, że wyciągnął nóż i zamierzył się na Izaaka. Zabić człowieka to jest wbrew ludzkiej naturze, a co dopiero zabić swoje długo wyczekiwane dziecko.

Jaką miał moc do tego by to uczynić? Abraham nie okłamał swoich służących. On wiedział, że wróci z powrotem ze swoim synem. Mimo, że go zabije. Wiedział, że w nim mają spełnić się Boże obietnice. I że Pan Bóg przywróci go z powrotem do życia. Głęboko wierzył, że gdy go zabije i złoży na ołtarzu to potem Pan Bóg sprawi, że zmartwychwstanie z powrotem do życia. To było jego siłą, która sprawiła, że mógł swojego syna złożyć na ofiarę. To był ten jego wewnętrzny pokój, który przewyższa wszelki ludzki rozum. Wiara to pewność i przekonanie. Wiara w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa to siła do wszystkiego, co nas może w życiu spotkać. Apostoł Paweł napisał w liście do Hebrajczyków 11:17-19 „ Przez wiarę Abraham poniósł na ofiarę Izaaka, gdy był wystawiony na próbę, i ofiarował jednorodzonego, on, który otrzymał obietnicę, (Zauważmy, co jest tu napisane, że nie miał ofiarować jedno rodzonego, ale go ofiarował – czas przeszły dokonany. Czyli dokonał złożenia ofiary. W swoim sercu już zabił, bo miał taką siłę) Do którego powiedziano: Od Izaaka nazwane będzie potomstwo twoje. Sądził, że Bóg ma moc wskrzeszać nawet umarłych; toteż jakby z umarłych, mówiąc obrazowo, otrzymał go z powrotem.”  To, co wydarzyło się na górze Moria jest pięknym obrazem tego, że Pan Bóg także poświęcił swojego syna na ofiarę. On także wiedział, że Pan Jezus wypełni wszystko według jego woli i dokona odkupienia wszystkich ludzi.

„A potwierdził to wszystkim przez wzbudzenie go z martwych.”

I nasza wiara w zmartwychwstanie jest tą siłą, tym realnym czynnikiem napędzającym nas do pokonywania wszelkich doświadczeń i przeciwności losu. Jest takim motorem dodającym siły nawet w ekstremalnych sytuacjach. Szkoda, że tak niewielki procent ludzi w to wierzy. Wiarę w zmartwychwstanie ciężko pojąć umysłem, do tego potrzebne jest serce. Wiele osób nie może poradzić sobie z odpowiedzią na pytanie jak to będzie, w jakich ciałach powstaniemy i innych dotyczących zmartwychwstania. Apostoł Paweł to przewidział, pisząc w 1 liście do Koryntian 15:32-38: „Jeśli ja na sposób ludzki walczyłem z dzikimi, zwierzętami w Efezie, jaki z tego dla mnie pożytek? Jeśli umarli nie bywają wzbudzeni, jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy. Nie błądźcie: Złe rozmowy psują dobre obyczaje. Opamiętajcie się nareszcie i nie grzeszcie; albowiem niektórzy nie znają Boga; dla zawstydzenia waszego to mówię. Ale powie ktoś: Jak bywają wzbudzeni umarli? I w jakim ciele przychodzą? Niemądry! To, co siejesz, nie ożywa, jeśli nie umrze. A to, co siejesz, nie jest przecież tym ciałem, które ma powstać, lecz gołym ziarnem, może pszenicznym, a może jakimś innym; Ale Bóg daje mu ciało, jakie chce, a każdemu z nasion właściwe jemu ciało.”Wierzymy w to, że Pan Bóg może wszystko. W jego domu jest dużo miejsca. Od nas wymaga On tylko żywej wiary potwierdzonej uczynkami. Pan Bóg wzbudzając Jezusa potwierdził, że jest Jego synem (Rzym. 1:4). I to jest dla nas najważniejsze gdyż w nim jest zbawienie, a zbawienie to nic innego jak życie. I każdy z tego może korzystać. Dla każdego może to być siłą do działania i nadzieją na przyszłość. Apostoł Święty Paweł w swoim liście do Rzymian 10:8-13 napisał: „Ale co powiada Pismo? Blisko ciebie jest słowo, w ustach twoich i w sercu twoim; to znaczy, słowo wiary, które głosimy. Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. Powiada bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony. Nie masz bowiem różnicy między Żydem a Grekiem, gdyż jeden jest Pan wszystkich, bogaty dla wszystkich, którzy go wzywają. Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie.”

Ojciec wiary, jakim był Abraham swoim postępowaniem wiele nas uczy. Ale to jedno wydarzenie z jego życia jest wyjątkowe, gdyż daje nam zrozumieć coś bardzo ważnego. Daje nam zrozumieć jak ogromną siłę ma wiara w zmartwychwstanie. Może ona być naszą siłą i naszą mocą. Może być nie tylko naszą teorią, ale praktycznym zastosowaniem w naszej drodze za Panem.  Bez względu na to, co nas w życiu spotka i na jaka próbę zostaniemy wystawieni, zawsze przed naszymi oczami niech będą dwa wzgórza Moria i wzgórze Golgoty. I co najważniejsze, w cudowny sposób odwalony kamień grobowca. Tam jest nasza siła. To jest zmartwychwstanie Pana, w naszym życiu.

Wiara w zmartwychwstanie oczyszcza nas z grzechu i zmienia nasze życie.

Wiara w zmartwychwstanie to gwarancja przebaczenia naszych grzechów (Rz. 4:17 – 25, 5:1). Abraham uwierzył Bogu i zostało to policzone za sprawiedliwość. A nie tylko ze względu na niego samego napisano, że zostało mu to policzone, ale także ze względu na nas, aby było to policzone nam, wierzącym w Tego, który wzbudził z martwych Jezusa naszego Pana, który został wydany z powodu naszych przestępstw i zmartwychwstały dla naszego usprawiedliwienia. Zmartwychwstanie Pana Jezusa to dowód przebaczenia grzechów dla tych, którzy w pokucie i wierze uznają Go swoim Panem. „On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą” (2 Kor 5:21). Zmartwychwstanie jest potwierdzeniem tej ofiary, jej przyjęcia i uwolnienia pokutującego i wierzącego grzesznika od winy za grzech. Ta jedna ofiara Jezusa Chrystusa, skuteczna przez wiarę, jest wystarczająca dla usprawiedliwienia grzesznika na Bożych warunkach. W starotestamentalnym Izraelu każdy kapłan stawał codziennie do służby i wielokrotnie składał te same ofiary, jednak z nikogo nie mogły ostatecznie zdjąć grzechu. Lecz gdy On, Jezus Chrystus złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzech, zasiadł po prawicy Bożej. A zatem Jego ofiara jest wystarczająca dla wszystkich, nie musi być stale powtarzana. Ofiary składane przez kapłanów nie gładziły grzechu, ale jedna ofiara Syna Bożego gładzi wszelki grzech. Gdyby Jezus nie zmartwychwstał, nadal chodzilibyśmy w ciemności nie będąc pewni swego zbawienia.

Co więc daje nam to, że nasze grzechy zostały nam darowane? Jakie ma to realne przełożenie w naszym życiu?

Naucza nas o tym Apostoł Święty Paweł w znanym fragmencie 6 rozdziału listu do Rzymian wersety 4-14. Skoro Chrystus został wzbudzony z martwych przez chwałę Ojca, tak i my powinniśmy prowadzić nowe życie. To nowe życie jest możliwe tylko dzięki mocy zmartwychwstania Pana Jezusa. Tak jak Jego śmierć usuwa winę grzechu i stawia wierzącego sprawiedliwym przed Bogiem, tak wiara w Jego zmartwychwstanie dokonuje zmiany życia wierzącego człowieka (2 Koryntian 5:16-21). Stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. „Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który według wielkiego miłosierdzia swego odrodził nas ku nadziei żywej przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa” (1Piotr 1:3). To nowe życie to odrodzenie do nadziei żywej i jest jak pierwszy powiew wiosny po bardzo długiej zimie. Zanim przyszło zbawienie, człowiek był jak wyrwane z ziemi drzewo pozbawione dających życie soków, znający tylko śmierć i tęsknotę za wiecznością. Przygnieciony grzechem wiedział tylko, co to znaczy urodzić się i umrzeć. Życie tych, którzy uwierzyli staje się higieniczne i zdrowe. Nie może jedno drzewo rodzić złych i dobrych owoców. Życie bez nałogów daje człowiekowi radość. Odczuwalne Boże Błogosławieństwo daje gwarancje na to, że w życiu zawsze możemy liczyć na Jego pomoc. Zacząć nowy okres w życiu to najwspanialsze, co może człowieka spotkać. Już tu na ziemi nie mówiąc o tym jak wspaniale będzie w niebie. Podniesienie Pana Jezusa z grobu jest początkiem nowej drogi i nowego życia dla Niego samego jak i dla wszystkich, którzy w niego uwierzą. Przeczytajmy co pisał Apostoł Paweł w 1 Kor 15:20 „A jednak Chrystus został wzbudzony z martwych i jest pierwiastkiem tych, którzy zasnęli.” Co te słowa znaczą? Wskazują na pewną kolejność, porządek w zmartwychwstaniu.  Zmartwychwstanie to proces który rozpoczął się od Chrystusa i będzie przebiegał etapami. „Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. A każdy w swoim porządku: jako pierwszy Chrystus, potem ci, którzy są Chrystusowi w czasie jego przyjścia”

Czym dla nas jest wiara w zmartwychwstanie?

To wiara w Królestwo, które nie jest z tego świata. A więc nie rządzi się niedoskonałymi zasadami, jakie obecnie panują na świecie. To przeświadczenie jest dla nas naszą nadzieją i naszym pokarmem, powinno być naszym pokrzepieniem w trudnych chwilach naszego życia. Przed nami wieczność w jego Królestwie. Czy potrzeba nam coś więcej. Widzę po sobie, że muszę wymagać od siebie coraz więcej? Zwłaszcza uwagi w zachowaniu i postępowaniu. Bardzo łatwo można pobłądzić. Apostoł Paweł jak zaczyna 15 rozdział 1 listu do Koryntian to daje pewną przestrogę „A przypominam wam, bracia, ewangelię, którą wam zwiastowałem, którą też przyjęliście i w której trwacie, I przez którą zbawieni jesteście, jeśli ją tylko zachowujecie tak, jak wam ją zwiastowałem, chyba że nadaremnie uwierzyliście.”Uwierzyć nadaremnie to wiedzieć i mieć świadomość, że Pan Jezus zmartwychwstał, a nic z tym nie zrobić. Nie zmienić swojego życia, nie odwrócić się od brudów tego świata. Podążać za pożądliwością ludzkiej natury. Widzieć tylko siebie, własne potrzeby i własne „ja”. Wierzyć w zmartwychwstałego Pana to duża odpowiedzialność.

Co nam daje to, że wierzymy w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa?

Daje nam siłę by pogodzić się, gdy odchodzą od nas nasi najbliżsi. To ciężki moment w życiu każdego człowieka, gdy umiera mąż, żona czy dziecko. Gdy odchodzą od nas nasi rodzice i dziadkowie. Łzy i rozpacz w takich chwilach jest czymś naturalnym i ludzkim. Ale świadomość tego, że jest to krótki sen jest czymś zupełnie innym niż pożegnanie kogoś na zawsze nie wierząc w to, że kiedyś ponownie się go zobaczy. To jest prawdziwa i realna siła zmartwychwstania. Na zakończenie przeczytajmy dwa fragmenty „A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli”  (1 Tes. 4:13-14) , oraz „ gdy to, co skażone, przyoblecze się w to, co nieskażone, i to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, wtedy wypełni się słowo napisane: Pochłonięta jest śmierć w zwycięstwie! Gdzież jest, o śmierci, zwycięstwo twoje? Gdzież jest, o śmierci, żądło twoje? A żądłem śmierci jest grzech, a mocą grzechu jest zakon; Ale Bogu niech będą dzięki, który nam daje zwycięstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa. A tak, bracia moi mili, bądźcie stali, niewzruszeni, zawsze pełni zapału do pracy dla Pana, wiedząc, że trud wasz nie jest daremny w Panu.” (1 Kor. 15:54-58)

 

Podziel się