Chrzest w śmierć Chrystusa

Drodzy czytelnicy – tego co w górze szukajcie. W 2 wersecie Apostoł mówi nie tylko szukajcie, ale „O tym co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi”. Jak by ktoś miał wątpliwości, nie myślcie o tym co na ziemi, ale myślcie o tym co w górze.  W 3wersecie Apostoł dodaje „Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu” Czyżby  św. Apostoł Paweł pomylił się mówiąc, iż przez chrzest umiera się. To co umiera to stara natura, ambicje, ludzkie pragnienia i nawyki. Rodzi się natomiast nowa wola, która będzie miała kontrolę na starym ciałem. Nowa wola powinna kontrolować ręce i nogi, nowa wola powinna kontrolować słowa i myśli. Nowa wola powinna mieć kontrolę nad wszystkim co ofiarowane zostało Chrystusowi. Czy można coś zatrzymać dla siebie? Nie wszystko ofiarować Chrystusowi? Nie. Jeżeli wszystko ofiarujemy Jezusowi, to możemy powiedzieć za Apostołem, że chodzimy w nowości żywota.

W liście do Gal. 2:20 apostoł mówi „Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyje wiec już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus: a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował wydal samego siebie za mnie”. Podobnie jak apostoł możemy powiedzieć o sobie, że z Chrystusem bywamy ukrzyżowani. Dlatego nie żyjemy już swoim życiem, ale w naszym życiu jest Chrystus Pan. To nowe życie wasze staje się życiem wiary. Wiara sprawi, że życie staje się życiem duchowym.

Dalej Apostoł mówi „Nie odrzucam łaski Bożej”. Mówiąc o sobie Apostoł słowa te kieruje do nas. Nie odrzucam łaski Bożej. Nie można odrzucać łaski danej od Boga. Konsekwencje chrztu przez zanurzenie w wodzie są jasne i nieodwracalne. To jest coś czego nie da się cofnąć. Dlatego trzeba dokładnie zrozumieć w swoim sercu i umyśle jego znaczenie.

Zacytuję werset apostoła Pawła z 2 listu do Koryntian 5:17 „Tak wiec, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem, stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe”

Jeżeli jesteście w Chrystusie, jesteście nowym stworzeniem. Nowe Stworzenie to nowy zmysł, nowa wola, nowe chęci i pragnienia, aby czynić wolę Bożą.

Jak powinna wyglądać nasza służba Panu?  Odpowiedź znajdujemy w liście Apostoła Pawła: „Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, milą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza”(Rzym. 12:1-2)

Jest to bardzo ważne stwierdzenie. Chciałbym podkreślić ofiara ma być żywa, święta i miła Bogu. W następnym wersecie Apostoł przeciwstawia temu takie stwierdzenie: „A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, mile i doskonale.”

W słowach tych Apostoł podaje pewną receptę, za pomocą której można sprawić, że nasza służba będzie taka, jaką Apostoł przedstawił w 1 wersecie. Przemieńcie się przez odnowienie umysłu, nie ciała, ale właśnie umysłu swego.

Inny apostoł Piotr mówi w jaki sposób można uzewnętrznić odnowiony umysł: „Jako dobrzy szafarze rozlicznej łaski Bożej, usługujcie drugim tym darem, łaski, jaki każdy otrzymał” (1 Piotr. 4:10)

Każdy z nas otrzymał jakiś dar. Każdy z nas ma jakiś dar, o którym  jeszcze nie wie. Na pewno za pomocą tego nowego umysłu  odnajduje się dary, którymi można służyć innym. Te dary to przecież nic nadzwyczajnego. Darem takim może być zwykły uśmiech poprawiający samopoczucie osoby obdarowywanej lub zwykła rozmowa otwierająca serce drugiej osoby. Darem takim może być umiejętność niesienia pomocy potrzebującej siostrze lub bratu, który od jakiegoś czasu choruje. Darem takim może być wolny czas, pomoc innym, modlitwa.

Podziel się