Wracając z nad morza, poczułem się jak Ap. Paweł. „Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości, znalazłem…” Dz.Ap. 17:23, a dokładniej ujrzałem w oddali wielki posąg. Oświetlony i lśniący, swym blaskiem oznajmiał, że musi tam stać coś niesamowitego.
Gdy tak z kilometra na kilometr zbliżałem się ku tej figurze, moim oczom ukazał się wielki pomnik, przedstawiający Jezusa Chrystusa. Ogromny monument o wysokości 36 metrów i szacowanej wadze 470 ton, wskazuje, iż został wykonany by okazać wielką cześć zasłużonemu człowiekowi- Mesjaszowi. Czy Jezus za to, co pokazał całym swoim życiem, za to, że umarł za każdego człowieka i wskazał ścieżkę do Nieba, powinien być uwielbiany, powinno składać Mu się cześć? Owszem, jak najbardziej! Sam przecież mówi: ”Aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłał” Jan. 5:23. Czy zatem forma pomnika jest właściwa?
Boże spojrzenie
Chwilę po wyjściu narodu Izraelskiego z ziemi egipskiej, Pan Bóg Stworzyciel nieba i ziemi, powiedział: „Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym” 2 Moj. 20:4-5. Czy owe podobizny uczynione rękami ludzkimi są zgodne z Bożą wolą?
Jezus, gdy był na ziemi o sobie powiedział tak: „Lisy mają jamy i ptaki niebieskie gniazda, ale Syn Człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił” Mat. 8:20. Skoro Jezus za życia cierpiał niedostatki, to znaczy, że teraz mamy oddawać mu cześć w formie obelisków? Czy Jezus życzyłby sobie coś innego niż Jego i nasz Ojciec? Jezus, który dzięki Ojcu zmartwychwstał i otrzymał imię ponad wszelkie imię (Flp.2:9), i usiadł po Bożej prawicy na wysokościach (Ef.1:20, Heb.1:3), będąc teraz w Niebie, nie posiada już ziemskiego ciała, lecz będąc uwielbiony, otrzymał ciało duchowe (1Kor. 15:43, Flp.3:21). Czy zatem chwalebne jest stawianie pomników przedstawiających go w ludzkim ciele? Jestem przekonany, że powinniśmy zastosować się do zaleceń odnoszących się do Boga. ”Nie będziecie czynili sobie bałwanów ani stawiali sobie podobizny rzeźbionej, ani kamiennych pomników, ani też umieszczali kamiennych obrazów w ziemi waszej, by im się kłaniać; gdyż Ja, Pan, jestem Bogiem waszym” 3 Moj. 26:1. To wszystko jest obrzydliwością dla Pana Boga i również dla Jezusa Chrystusa: „Przeklęty każdy, kto wykona posąg rzeźbiony lub z lanego metalu – rzecz obrzydliwą dla Pana, robotę rąk rzemieślnika..” 5 Moj 27:15. „Abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny, czy kobiety” 5 Moj. 4:16.
List do Rzymian 10:2
„Daję im bowiem świadectwo, że mają gorliwość dla Boga, ale gorliwość nierozsądną”
Na pierwszy rzut oka, wydawać by się mogło, że wykonanie pomnika na cześć Pana Jezusa, jest słuszne. Przecież to taki piękny gest mający rozsławić imię Jezusowe po całej ziemi… Z głównej strony internetowej owego pomnika możemy dowiedzieć się, iż został on postawiony, jako „pamiątka zawierzenia losu miasta i powiatu Chrystusowi Królowi a także, jako znak wiary”. Cóż za pomyłka! Cóż za nieporozumienie! Czy taki uczynek jest znakiem wiary czy raczej nieznajomości pism? Pan potępia gesty pobożności i gorliwości na pokaz. „A wszystkie uczynki swoje pełnią, bo chcą, aby ich ludzie widzieli. Poszerzają bowiem swoje rzemyki modlitewne i wydłużają frędzle szat swoich” Mat. 23:5. Kolejną zauważoną przeze mnie wadą tego monumentu jest to, że pomnik ten stał się okoliczną atrakcją turystyczną. Wycieczki przyjeżdżają podziwiać Jezusa, robiąc zdjęcia. Czy o to ma tak naprawdę chodzić w czynieniu woli Bożej i podążaniu przez życie śladami Jezusa?
Ewangelia Jana 4:23
„Lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali”.
Jezus wypowiadając powyższe słowa, przekazuje nam wartościową lekcję zawartą w dwóch arcyważnych słowach: duch i prawda. Oddawanie Bogu a także Panu Jezusowi czci w duchu – całym swym sercem, całą swą duszą, i całą swą myślą ( Mat. 22:37) oraz oddawanie Bogu, a także Panu Jezusowi czci w prawdzie- według jasno sformułowanych zasad biblijnych (5 Moj. 4:23). W tym świetle przyrównywanie duchowej istoty do ludzkiej postaci jest sprzeczne z zasadami biblijnymi, czyli Prawdą. To nie fizyczna budowla ma powodować, że nasza wiara będzie wzrastać, „bo przez wiarę chodzimy, a nie przez widzenie” (2 Kor. 5:7). Poprzez codzienny kontakt, przez modlitwę z naszym Ojcem i Jego Synem, nasza społeczność będzie żywa, bo przecież bez ustanku powinniśmy mieć usposobienie modlitwy (1 Tes. 5:17).
Choć nigdy na własne oczy, tak jak mieli to możliwość ówcześnie żyjący ludzie, nie widzieliśmy wspaniałego i pokornego Bożego Sługi a naszego Pana Jezusa, to według Jego słów będziemy błogosławieni jeśli tylko w Niego uwierzymy. Wierząc w Niego, będziemy dostrzegać Go nie oczami cielesnymi, ale oczami ducha.
„Rzekł mu Jezus: Że mnie ujrzałeś, uwierzyłeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” Jan. 20:29