Pan Jezus mówi: „staram się pełnić nie moją wolę, lecz wolę tego, który mnie posłał” (Jan 5:30). Z wersetu tego wynika, że doskonały człowiek posiada doskonale wolną wolę. Wolna wola polegała od zawsze na wyborze między posłuszeństwem a buntem. Już w Raju do Adama zostało powiedziane: „Z każdego drzew tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobrego i złego nie wolno ci jeść” (1 Moj. 2:16-17). Jak pamiętamy z historii człowiek sprzeciwił się woli Bożej i w konsekwencji poniósł tego sprawiedliwą karę: śmierć.
Wielokrotnie na kartach Biblii Pan woła: „Nawróćcie się i odwróćcie się od wszystkich waszych przestępstw (…) Gdyż nie mam upodobania w śmierci śmiertelnika, mówi Wszechmocny Pan. Nawróćcie się więc, a żyć będziecie!” (Ez 30-32). Wyraźnie w tych słowach widać, że czynnikiem decydującym jest chęć, wola człowieka. Pan Bóg stworzył człowieka po to, by z własnej nieprzymuszonej woli Go chwalił. (Ps. 102:19, Mat 5:16) Pan „Bóg chce, by wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tym 2:4) a mimo to są osoby, które popełniają „grzech śmiertelny” (1 Jan 5:16), są to osoby, które „otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszą”, odrzucając świadomie Chrystusa (Hebr 10: 26-31). Jest to świadoma przemyślana decyzja, świadomy wybór tych osób.
Wobec tego w jakim zakresie ma moc wolna wola człowieka, czy ma ona jakieś ograniczenia?
Praktycznie wybór człowieka ogranicza się do wyboru drogi jaką chce żyć. Już do Kaina Wszechwiedzący powiedział: „u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować” (1 Moj. 4:7). Podobnie Bóg powiedział Żydom :”Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i dobro oraz śmierć i zło” sprawiedliwe, dobre postępowanie wiązało się z błogosławieństwem zło z karą (5 Moj. 30:15). Podobnie po okupie Chrystusa, gdy została otwarta droga wyboru Kościoła (Jego naśladowców) ludzie mają wybór: „Dlatego jak mówi Duch święty: dziś, jeśli głos jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych, jak podczas buntu, w dniu kuszenia na pustyni”(Hebr. 3: 6-19).
Jednakże wybór pomiędzy dobrem a złem był i jest nadal ciągle utrudniony ponieważ: „bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii” (2 Kor. 4:4) dodatkowo „szatan przybiera postać anioła światłości” (2 Kor. 11:14). W przyszłości podczas Tysiącletniego panowania Chrystusa szatan będzie związany i zostaną usunięte wszelkie przeszkody w poznaniu Boga – wtedy wybór życia lub śmierci będzie zależał podobnie jak to było w Raju tylko od konsekwentnej woli człowieka.
Wobec tego czy Bóg jest sprawiedliwy?
Jak w kontekście powyższych wersetów rozumieć cytaty, które Pan przytoczył powyżej? Wersety z Psalmów (szczególnie Ps 37:23) po przeanalizowaniu kontekstu wskazują, że Pan kieruje krokami osób sprawiedliwych, lecz wybór czy jest się sprawiedliwym czy nie zależy od wolnej woli człowieka (wersety 39-40). Wersety z Przypowieści Salomonowych mówią, że Bóg często tak stwarza okoliczności, że plany ludzkie się nie realizują – nie znaczy to, że gwałci On wolną wolę człowieka. Szczególnie ciekawy i obszerny fragment poświęcony zagadnieniu przeznaczenia i wolnej woli człowieka znajdujemy w 9 rozdziale listu do Rzymian. Mówi on nam, że życie Patriarchów biblijnych było pod szczególnym kierownictwem Bożym po to by być obrazem i lekcją dla chrześcijan (w 6-13), podobnie rzecz się miała z faraonem (w. 14-18).
Warto na chwile zatrzymać się nad wersetem 18 „nad kim chce, okazuje zmiłowanie, a kogo chce przywodzi do zatwardziałości”. Co powodowało zatwardziałość faraona? Boża litość, fakt, że cofał On plagi na prośbę Mojżesza – czy Pan Bóg ingerował w wolną wolę faraona? Nie sądzę, stwierdzenie „na to cię wzbudziłem”może oznaczać „na to zostałeś faraonem abym okazał swoją moc”. Faraon miał taki a nie inny charakter, a Pan Bóg wywyższając go na stanowisko króla Egiptu wykorzystał go dla okazania swojej mocy.
W końcu mamy fragment o naczyniach chwały i gniewu. Fragment ten tłumaczy Ap Paweł w w 24 „Takimi naczyniami jesteśmy i my, których powołał, nie tylko z Żydów, ale i z pogan” następne wersety wskazują, że naczyniami gniewu jest naród Żydowski. Na czym polegał gniew Boży? Na odrzuceniu Izraela (w. 29). Dlaczego tak się stało? Bo „mają gorliwość dla Boga, ale gorliwość nierozsądną” (Rz. 10:2). Naczyniami gniewu jest grupa ludzi (Żydzi) i naczyniami chwały jest grupa ludzi (Kościół). Dwa tysiące lat diaspory i prześladowań Żydów było zaiste wypełnieniem się tych słów.
Temat te staje się mniej kontrowersyjny i prostszy do zrozumienia jeśli uświadomimy sobie, ze istnieje zasadnicza różnica pomiędzy osobą poświęconą Bogu na służbę a osobą nie znającą Boga.
Ci drudzy z punktu widzenia Boga są martwi (Mat 8:22), są pod wpływem przeciwnika Bożego i jeśli Bóg się nad nimi nie zlituje i ich nie powoła umierają bez Boga. Co nie oznacza, że ich śmierć jest bezpowrotna, zostaną oni w przyszłości wzbudzeni z martwych i jeśli okażą posłuszeństwo będą żyć w społeczności z Bogiem (1 Kor. 15: 21-28). Dzisiaj są oni pod wpływem szatana, żyją w jego królestwie i jako jego podwładni spełniają jego wolę (Jan 8:44).
Powołanie do klasy Kościoła Bożego jest łaską, zaszczytem i zależy tylko od woli Bożej czy ktoś zostanie przez Niego pociągnięty, ale i tu ważna jest współpraca człowieka z Bogiem. „Oto idę o Boże aby czynić wolę Twoją” powtarzamy za Jezusem w czasie chrztu. Jeśli ktoś gardzi niebiańskim powołaniem Bóg go nie będzie zmuszał (Hebr 12:25). Prawdą jest także, że „co człowiek sieje to będzie żąć” (Gal 6:7-8), a więc nawet wybranie Boże nie gwarantuje zbawienia.
Cała Biblia mówi nam o indywidualnej odpowiedzialności człowieka za jego życie, a nawet za słowa (Mat 12:36). Wersety mówiące w Nowym Testamencie o przeznaczeniu w kontekście zbawienia mówią o klasie ludzi do której zaliczali się także Apostołowie, do Kościoła Bożego. Przed założeniem świata Bóg przewidział taką klasę, lecz to czy my się w niej znajdziemy w dużej mierze zależy od naszej woli. Jeśli poddamy naszą wolę woli Bożej to będzie on w nas sprawiał i chcenie i wykonanie naszego poświęcenia (bo o tym jest mowa w Fil 2:13). W jaki sposób? Po przez swoje Słowo (1 Tes. 2:13), Biblia ma taką cudowną właściwość, że czym dłużej się ją czyta tym bardziej chce się być posłusznym woli Bożej i tym bardziej nasza wola ulega woli Bożej.