Zastanówmy się nad trzecią w kolejności nauką podstawową zapisaną w Hebr.6:2, którą jest nauka o chrztach. Jak się okazuje już na etapie dosłownego czytania różnych tłumaczeń Pisma Świętego, pojawiają się rozbieżności, o czym autor Listu do Hebrajczyków pisał – o chrztach czy o obmywaniach? Gdy spojrzymy do konkordancji Stronga, znajdziemy informację, że użyte tutaj słowo „baptismos” (#G0909) oznacza zanurzenie (w wodzie), obmycie i pochodzi od znanego nam słowa „baptizo”. Łatwiej będzie nam zrozumieć sens tego wersetu jeśli uświadomimy sobie, że rytualne obmywania naczyń przez Żydów odbywały się właśnie przez „baptismos” czyli zanurzanie ich w wodzie, a nie obmywanie przez polewanie; podobnie było z rytualnym myciem rąk. Dlatego kontekst, jak i całe nauczanie Nowego Testamentu, wskazują, że werset ten należy czytać jako naukę o chrztach. Niemniej warto zauważyć, że czytamy o nauce o chrztach, a nie o chrzcie. O ilu chrztach wspomina Biblia? Kiedy odbył się pierwszy chrzest?
Więcej o naukach podstawowych przeczytasz w artykułach:
#1 Wiara w Boga
#8 Czy zmarli powstaną do życia?
#24 Czy nakładanie rąk powinno być wciąż praktykowane
RODZAJE CHRZTU
Pismo Święte wspomina o 5 chrztach lub 6 chrztach, w zależności jak na to patrzymy.
Nazwa | Kogo dotyczy? | Kiedy? | W jakim celu? | Werset |
W Mojżesza | Izrael jako naród | Zanurzenie w obłoku i morzu | Odłączenie dla Boga | 1Kor.10:2 |
Janowy | Żydzi – indywidualnie | Zanurzenie w wodzie | Ku pokucie | Dz.Ap.19:4 |
W śmierć Jezusa (rzeczywistość) | Naśladowcy Chrystusa – indywidualnie | Zanurzenie w śmierć Chrystusa | Poświęcenie, Ciało Chrystusowe | Łuk.12:50; 1Kor.12:13,27 |
Jezusa (symbol) | j.w. | Zanurzenie w wodzie | Śmierć własnej woli, własnego „ja” | Kol.3:3; Rzym.6:3 |
Duchem świętym | Kościół – jako całość | Dzień Zielonych Świątek, Korneliusz | Potwierdzenie przyjęcia okupu i otwarcia wąskiej drogi poświęcenia | Dz.Ap.1:5 |
Ognia | Izrael | Rozpoczął się odjęciem łaski od Izraela w 70 r. | Karanie, doprowadzenie do Chrystusa jako naród | Łuk.3:16 |
Ponieważ symbol chrztu w imię Jezusa jest tylko pokazaniem faktycznego chrztu w śmierć Jezusa, można go uważać za jeden chrzest. Dla przejrzystości artykułu potraktuję jednak te 2 etapy chrztu osobno.
CHRZEST W MOJŻESZA
Przeanalizujmy w skrócie poszczególne chrzty, o których mówi Biblia. Pierwszym chrztem był chrzest Izraela w Mojżesza (1Kor.10:2). Chrzest ten dokonał się, gdy naród wybrany przechodził przez Morze Czerwone. Izrael był wtedy otoczony wokół słupami wody, a nad głową miał chmurę, czyli także wodę. Było więc to w pełni „baptizo”, czyli zanurzenie. Chrzest ten był możliwy tylko dlatego, że Żydzi zaufali pośrednikowi – Mojżeszowi i zaryzykowali śmiercią, by być ocalonymi od niewoli faraona.
Chciałbym byśmy przez chwilę zastanowili się, dlaczego Izrael musiał być ochrzczony? Na to pytanie odpowiada następny werset mówiący, że Żydzi „jedli duchowy pokarm” i „pili duchowy napój z duchowej skały, którą był Chrystus” wskazując, że skutkiem chrztu w Mojżesza była szczególna opieka i społeczność z Bogiem. Wydaje się także, że proces przejścia przez morze, a później zawarcie przymierza na górze Synaj było, jak czytamy w 2Mojż.19:5-6(BT), powiązane z uczynieniem Izraela „szczególną własnością Bożą pośród wszystkich narodów” i „królestwem kapłańskim, narodem świętym”. Zauważmy, że Izrael jako naród miał szczególną społeczność z Bogiem, ale warunkiem tej społeczności było bycie „królestwem kapłańskim” czyli królestwem, w którym szczególną rolę pełnili kapłani, oraz narodem świętym, czyli odłączonym od innych narodów. Wszystko to miało być w celu utrzymania narodu wybranego na wyższym poziomie moralnym niż inne narody, tak by byli gotowi na przyjęcie Mesjasza. Zakon był ich pedagogiem do Chrystusa.
CHRZEST JANA
Niestety Żydzi nie wytrwali w przymierzu z Bogiem, dlatego byli karani i potrzebowali chrztu Janowego – chrztu ku pokucie (Dz.Ap.19:4). Chrzest Jana przyprowadzał Żydów z powrotem do stanu społeczności i harmonii z Bogiem. Było to indywidualne odnowienie przymierza zawartego na górze Synaj. Chrzest Jana wskazywał na indywidualną gotowość Żydów do przyjęcia Mesjasza. Jan wskazywał na Jezusa jako na Mesjasza i jego uczniowie z czasem stali się uczniami Jezusa. Sam Jan mówił, że jego ma ubywać, a Jezusa przybywać. Wskazuje to na krótką celową misję Jana jako tego proroka, który miał zaszczyt osobiście wskazać narodowi izraelskiemu Mesjasza. Pytanie brzmi, czy w takim razie ci, którzy przyjęli chrzest Janowy, musieli jeszcze raz chrzcić się chrztem Jezusa?
Praktyka kościoła pierwotnego wskazuje, że każdy kto chciał być uczniem Jezusa, musiał się ochrzcić. Zwróćmy uwagę na słowa z pierwszego kazania św. Piotra:
„A gdy to usłyszeli, byli poruszeni do głębi i rzekli do Piotra i pozostałych apostołów: Co mamy czynić, mężowie bracia? A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego. Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła” Dz.Ap.2:37-39.
Widzimy więc, że przykład 12 uczniów w Efezie wskazuje, że byli to Żydzi, którzy mimo chrztu ku pokucie musieli powtórzyć chrzest Chrystusowy, by otrzymać Ducha Świętego. Przy okazji mała dygresja: fragment ten wskazuje, że nie można korzystać z obietnic i darów Bożych nie znając ich, nie wiedząc o nich. Przez analogię można powiedzieć, że nie można otrzymać boskiej natury nie znając nauki o wysokim powołaniu. Tak więc zapamiętajmy, że chrzest Janowy dotyczył tylko Żydów i był on wyrazem ich pokuty.
CHRZEST W ŚMIERĆ JEZUSA
Chrzest w śmierć Jezusa jest zagadnieniem, które szczególnie nas interesuje, bo dotyczy naszego życia. Podstawową wykładnię chrztu w śmierć Chrystusa znajdujemy tutaj:
„Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze w nim żyć mamy? Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili. Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu. Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy, wiedząc, że zmartwychwzbudzony Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje. Umarłszy bowiem, dla grzechu raz na zawsze umarł, a żyjąc, żyje dla Boga. Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego, i nie oddawajcie członków swoich grzechowi na oręż nieprawości, ale oddawajcie siebie Bogu jako ożywionych z martwych, a członki swoje Bogu na oręż sprawiedliwości.” Rzym.6:2-13
Pozostałe dwa kluczowe wersety związane z tym tematem to Kol.3:3,2:12: „Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu (…) wraz z nim [Chrystusem] zostaliście pogrzebani w chrzcie” oraz Mar.10:38-39: „A Jezus im powiedział: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja piję albo być ochrzczeni tym chrztem, którym Ja jestem ochrzczony? Odpowiedzieli mu: Możemy. Wtedy Jezus rzekł im: Kielich, który ja piję, pić będziecie, i chrztem, którym jestem ochrzczony, zostaniecie ochrzczeni.”
WYCIĄGNIĘTE LEKCJE
Wersety te uczą nas kilku ważnych, a raczej niezrozumiałych w nominalnym chrześcijaństwie lekcji:
- Chrzest nie jest jednorazowym aktem, lecz sensem poświęconego życia i trwa aż do śmierci. Już po chrzcie w Jordanie Pan Jezus powiedział: „Chrztem mam być ochrzczony i jakże jestem udręczony, aż się to dopełni” Łuk.12:50.
- Chrzest w śmierć oznacza śmierć dla grzechu. Jak inne miejsca w Biblii uczą, jest to śmierć dla grzechu świadomego, przemyślanego. Oznacza to mocne postanowienie trwania w poświęceniu i naśladownictwie Jezusa w naszym życiu.
- Czytamy także, że „Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili” (Rzym.6:4).Oznacza to, że kładziemy nasze życie w ofierze w Chrystusie, dzięki Jego zasłudze ofiarniczej. Co umiera wraz z Nim? By odpowiedzieć na to pytanie musimy na chwilę odwołać się do Planu Wieków i drogi jaką chrześcijanin przechodzi zanim poświęci się Bogu na służbę. Tak jak Jezus złożył na ofiarę swoje człowieczeństwo, tak i my ofiarujemy Bogu swoje usprawiedliwione ciało. Zauważcie, że nie ofiarujemy Bogu naszego grzesznego ciała tylko usprawiedliwione, co oznacza, że ZANIM rozpoczniemy w naszym życiu trwanie w chrzcie w śmierć Jezusa musimy być usprawiedliwieni.
- Towarzyszy temu nadzieja zmartwychwstania: „Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi” Rzym.6:5.
- Stan poświęcenia ma bardzo konkretne symptomy: „Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego, i nie oddawajcie członków swoich grzechowi na oręż nieprawości, ale oddawajcie siebie Bogu jako ożywionych z martwych, a członki swoje Bogu na oręż sprawiedliwości” Rzym.6:12. Cały czas myślą przewodnią apostoła Pawła jest służba Bogu w poświęceniu.
WAGA ZROZUMIENIA RZECZYWISTEGO CHRZTU
Dlaczego zrozumienie idei ofiarniczego chrztu w śmierć Chrystusa jest takie ważne? Zauważmy ten szczegół, że chrzest związany jest ze śmiercią, a nie z żywotem. Nie chrzcimy się ku nowemu życiu, choć jest ono skutkiem poświęcenia starej woli, ale w śmierć Jezusa. Dzieje się tak, ponieważ chrzest jest ofiarowaniem swojego życia, uśmiercaniem starego człowieka, oraz proporcjonalnie rozwijaniem Nowego Stworzenia; jednak w całym tego słowa znaczeniu nowe życie otrzymamy przy pierwszym zmartwychwstaniu. Nie jest to tylko kwestia słów, ale słowa te oddają naszego ducha, intencje oraz fakt zrozumienia czym jest chrzest. Oczywiście zrozumienie szczegółów przychodzi z czasem, wraz z rozwojem nowego człowieka, jednak ważna jest świadomość i pragnienie ofiarniczej służby dla Boga.
Motywacją wielu chrześcijan by się chrzcić jest chęć panowania z Chrystusem lub obawa przed piekłem. Myślę, że najczystszą i najpiękniejszą motywacją podążania za Jezusem jest ta sama motywacja, którą miał Chrystus: „Oto idę abym pełnił wolę Twoją” – ofiarnicza służba. Zapamiętajmy: chrzest w śmierć Jezusa to jest ofiara naszego ciała spalona w służbie dla Chrystusa. Czy ofiara jest dla ofiarującego czymś łatwym i przyjemnym? Pewnie tak by było, gdyby nie stary, cielesny człowiek, który domaga się swoich praw. Niektórzy narzekają, że nie mają prześladowań dla sprawy Chrystusowej. To rzeczywiście jest problem, bo oznacza, że nie odłączyli się od świata składając swe ciało w ofierze. To znaczy, że kosztem ustępstw i kompromisów unikają cierpień dla Jezusa.